Mistrz wagi półciężkiej UFC Jan Błachowicz uważa, że Glover Teixeira stanie przed swoją ostatnią szansą na zdobycie pasa i z tego powodu będzie groźniejszym przeciwnikiem niż kiedykolwiek wcześniej.
Jan Błachowicz (28-8 MMA, 11-5 UFC) stanie do drugiej obrony tytułu, kiedy zmierzy się z Gloverem Teixeirą w głównym pojedynku gali UFC 266, która odbędzie się 4 września.
Błachowicz po zwycięstwie nad dotychczas niepokonanym mistrzem wagi średniej Israelem Adesanyą, zmierzy się z 41-letnim byłym pretendentem do tytułu wagi półciężkiej Teixeirą, który u schyłku kariery ma świetną serię zwcięstw.
Glover Teixeira (32-7 MMA, 15-5 UFC) pokazał serce i hart ducha w swoich ostatnich zwycięstwach, nie poddając się i wygrywając walki z takimi zawodnikami jak Anthony Smith czy Thiago Santos. Błachowicz jest ostrożny i rozumie, że Teixeira jest w stanie zrobić wszystko, aby zwyciężyć, zwłaszcza, że to prawdopodobnie jego ostatnia walka o pas.
„On ma duże doświadczenie” – powiedział Błachowicz w wywiadzie dla UFC. „Podobna droga do mojej, aby dojść do walki o pas. Kilka porażek potem passa zwycięstw. W końcu dostał swoją szansę, więc muszę uważać, bo to też może być jego ostatnia walka o tytuł, a może i ostatnia walka w karierze, więc będzie w najlepszej formie w swojej karierze.
Muszę być gotowy na najlepszego Glovera i będę gotowy. Dobry boks, naprawdę dobre obalenia, jiu-jitsu na wysokim poziomie. To trudny przeciwnik, ma duże doświadczenie, więc po prostu muszę być ostrożny. Ale myślę, że jak zawsze znajdę sposób, żeby go pokonać, znokautować i zakończyć walkę przed czasem.”
Jak to zwykle robi, Błachowicz przewiduje zakończenie przez nokaut. Jest gotowy na sprawdzenie się w grapplingu, ale będzie chciał pokazać swoją „Polską Siłę”.
„Myślę, że skończę go w stójce, znokautuję rękami lub kopnięciami. Będę szukał nokautu, ale też fajnie będzie spróbować swoich umiejętności jiu-jitsu przeciwko niemu. Jednak dla bezpieczeństwa, będę prowadził walkę w stójce.
Nie ma złej krwi, ale wewnątrz oktagonu będzie jej dużo.”