Jak podaje oficjalnie WEC 9-go sierpnia Jeff Curran i Takeya Mizugaki skrzyżują rękawice na gali WEC 42. Choć walką wieczoru będzie starcie Miguel Torres vs. Brian Bowles, walka Curran’a z Mizugaki’m ma wielke szanse ją przyćmić, a przynajmniej nie odstawać poziomem.
Jeff Curran (rekord MMA 29-11-1) przegrał ostatnie 3 walki w WEC, dlatego ten pojedynek może zaważyć na jego przyszłej karierze zawodniczej. 32-letni weteran w ostatnich pojedynkach poległ z prawdziwymi twardzielami – Mike Brown, Urijah Faber i Joseph Benavidez, a pośród 29 wygranych walk są między innymi zwycięstwa nad Charles’em Bennett’em, Wagney’em Fabiano czy Jason’em Dent’em (uczestnik TUF 9).
Po przeciwnej stronie „klatki” stanie co najmniej równie twardy zawodnik – Takeya Mizugaki ( 11-3-2) – który w swojej ostatniej walce wytrzymał 5 rund z bezkonkurencyjnym Miguel’em Torres’em. Kilka razy sprawiając mistrzowi solidne kłopoty, doprowadził do decyzji sędziów, co nie udało się nikomu w walce z Torres’em od prawie 4 lat!
Walka dla Curran’a to prawdziwe być, albo nie być w WEC, Mizugaki po pierwszym, rewelacyjnym, choć przegranym pojedynku z mistrzem bantam weight na pewno nie sprzeda tanio skóry, bo z Japonii do USA przyjechał po pas WEC.
Poniżej klip z walki Mizugaki vs. Torres.
[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=_M3B4SndcVg]
Oj będzie się działo,myślę że szykuje się jedna z bardzo widowiskowych walk!!