Krótka relacja z zawodów, które odbyły się w zeszłym miesiącu.
W dniach 5-10 lipca w Las Vegas odbywały się Mistrzostwa Świata amatorskiego MMA IMMAF 2016. Niewątpliwym wyróżnieniem i zaszczytem była dla mnie obecność wśród dziesięciu osób, które reprezentowały Polskę na tych zawodach.
Do Stanów Zjednoczonych przylecieliśmy na kilka dni przed oficjalnym rozpoczęciem zawodów tak, by mieć czas na spokojną aklimatyzację. Czas ten wykorzystaliśmy na wypoczynek, lepsze poznanie się oraz ostatnie treningi przed Mistrzostwami.
Podczas zawodów rywalizowałem w kategorii piórkowej (145 funtów). Mój pierwszy pojedynek był jednocześnie pierwszą walką reprezentanta Polski na tej edycji Mistrzostw, walkę z Portugalczykiem – Filipe Catanho – wygrałem przez balachę w pierwszej rundzie. Niestety w drugiej walce przegrałem na punkty z Danielem Schalanderem ze Szwecji i odpadłem z turnieju.
Z tego miejsca chciałbym pogratulować tym, którzy z Las Vegas wrócili z medalami: Aleksandrze Roli, Katarzynie Biegajło, Marcinowi Kalacie, Adamowi Biegańskiemu oraz Przemysławowi Tokarzowi. Doceniam także pozostałych reprezentantów: Macieja Gąsiorka, Pawła Zakrzewskiego, Krystiana Petrusiewicza i Nikodema Ziemeckiego, którzy w klatce zostawili swoje serca jednak tym razem się im nie powiodło.
Należy pamiętać także o trenerze reprezentacji, Konrad Płaza przed i podczas zawodów znakomicie wywiązywał się ze swojej roli i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że był on najbardziej właściwą osobą na tym miejscu.
O atmosferze w reprezentacji można wypowiadać się w samych superlatywach, podczas całego pobytu w USA cały zespół dobrze ze sobą współpracował czy to na treningu czy podczas walk, kiedy trzeba było dopingować walczących kolegów lub koleżanki.
Dodatkowo, podczas pobytu w USA mogłem spotkać wielu światowej klasy zawodników MMA a także zasiąść na widowni MGM Grand podczas gali UFC Fight Night 90: dos Anjos vs. Alvarez. Możliwość oglądania na żywo takiego eventu – a także cały wyjazd – na pewno pozostawił wiele wspaniałych i niezapomnianych wspomnień.
Z tego miejsca chciałbym bardzo podziękować Urzędowi Miasta Rzeszowa i Gminie Grodzisko Dolne, którzy pomogli mi sfinansować wyjazd. Bez nich nie byłoby to możliwe.
Poniżej krótka videorelacja z wyjazdu.