Do starcia dwóch utalentowanych zawodników kategorii półśredniej dojdzie 26 października na MMA Attack 4. W Ergo Arenie zmierzą się Mateusz Kalinarczyk i Damian Milewski.
Damian Milewski to jedno z tegorocznych objawień w polskim MMA. Podopieczny Tomasza Drwala najpierw efektownie pokonał Arkadiusza Żabę na MMA Attack 3, a potem stoczył bardzo wyrównany bój z doświadczonym Vitorem Nobregą. Zawodnik Szkoły Walki Drwala to zawodnik, który preferuje walkę w stójce, nie cofa się przed rywalem i idzie na wymiany ciosów. Pokazał także, że nie obca jest mu walka w parterze, by przypomnieć, że z Żabą wygrał tą samą dźwignią, którą później tego wieczoru zaprezentował także jego trener.
Tym razem rywalem Milewskiego będzie 22-letni Mateusz Kalinarczyk z Ankosu Zapasy Poznań. Pochodzący z Koszalina zawodnik cechuje się nieprzeciętną dynamiką, która pozwala mu w efektowny sposób sprowadzać swoich rywali do parteru. Kiedy już znajdzie się na ziemi, to nie przestaje nękać swoich rywali ciosami z góry oraz próbami poddań. Na swoje nazwisko na krajowym podwórku Mateusz zapracował pokonując Mateusza Strzelczyka na gali Fighters Arena 8, na której Milewski zmierzył się z Nobregą.
To nie jedyne co łączy tych zawodników. Obaj zaliczyli nieudany start kariery w 2010 roku i później zniknęli na trochę z radarów. Wrócili znacznie lepsi, po wyeliminowaniu swoich wad. Obaj zamierzają kontynuować passę zwycięstw, ale 26 października wygrać może tylko jeden. Kto okaże się lepszy? O tym przekonają się fani w Ergo Arenie. Bilety można nabyć za pośrednictwem serwisu Eventim.pl
szkoda, że się nie wybieram. Chyba najlepsza polska gala w historii