Trener mistrzyni wagi koguciej o jej prawdopodobnie najbliższej rywalce.
Najprawdopodobniej na UFC 197 Holly Holm (10-0, 3-0 w UFC) po raz pierwszy będzie bronić pasa, który zdobyła pokonując Rondę Rousey (12-1, 6-1 w UFC, #1 w rankingu UFC) podczas UFC 193. Jej rywalką ma być Miesha Tate (17-5, 4-2 w UFC, #2 w rankingu UFC). Cupcake już dwa razy przegrała z Rowdy, ale Mike Winkeljohn uważa, że to nie Rousey jest najtrudniejszym zestawieniem dla jej podopiecznej.
Nie, to było dla niej najtrudniejsze w tym sensie, że była przeciwko osobie o statusie legendy a presja była niesamowita chociaż dla underdoga jest ona mniejsza. Ale tutaj są inne style. Miesha Tate zamierza kontrolować cały czas gdzie Ronda próbowałaby szybko dojść do poddania. Jest różnica pomiędzy tym jak one walczą. Tak, więc na wiele sposobów Miesha Tate jest bardziej niebezpieczna niż Ronda Rousey.
W dywizji jest dużo zawodniczek, które mają sporo atutów. Wiesz, Sara McMann uderza mocno, Amanda Nunes jest niesamowita i Julianna Pena jest dobra. Jest tutaj sporo dziewczyn, które naprawdę mogą walczyć a style tworzą walkę. Musimy być przygotowani na osobę z którą walczymy.
Winkeljohn dodał też, że Holly chciałaby kilka miesięcy po UFC 197 zawalczyć również na UFC 200.
Mam nadzieję. Wiesz, to jest Holly. Ona walczyła 5 razy w roku tak, więc jest aktywna. Ona ma tę mentalność Kowboja, że tylko chce walczyć i iść przez to. Ona lubi walczyć. Tak, więc w idealnym świecie, to byłoby fantastyczne. Niech walczy z kimkolwiek oni nam pozwolą. Pokażmy światu, że to nie był jednorazowy przypadek, że ona może zniszczyć następną przeciwniczkę.
Imo Tate jest wiekszym zagrozeniem dla Holm niz Ronda, bo w stojce nie jest taka slaba. Zapasy ma dosc dobre i parter tez, wiec w cale sie nie zdziwie jak stawi calkiem niezly opor. Swoja droga nawet jak wygra Miesha to na UFC 200 pewnie i tak dadza rewanz Holm z Ronda, a Tate dadza Nunes. Chociaz i tak mysle, ze wygra Holm, ale to w koncu MMA i wszystko sie moze zdarzyc.