Mike Perry jest przekonany, że pokonałby „chudego i słabego” Nate’a Diaza

mmajunkie.com

Mike Perry uważa, że gdyby walczył z Nate’em Diazem, nie skończyłoby się to dobrze dla zawodnika ze Stockton.

Mike Perry powrócił na ścieżkę zwycięstw pokonując przez jednogłośną decyzję Mickey’a Galla. „Platynowy” po początkowych problemach przejął inicjatywę radząc sobie bardzo dobrze w parterze ostatecznie odnosząc zwycięstwo.

Po wygranej, wielu fanów zastanawiało się co będzie dalej z Perrym. Pojawiły się takie nazwiska jak Niko Price i Diego Sanchez jako opcje na kolejną walkę. Jednak jeszcze jednym nazwiskiem, które zostało wymienione to Nate Diaz. Według „Platynowego”, byłaby to dla niego łatwa walka.

„Myślę, że to taki sam chudy, słaby, mały ch**ek jak Mickey Gall. To znaczy, szanuję to, co robił w sporcie. Bawi się w te swoje gierki z gardą w jiu-jitsu, myśli, że może się boksować z tymi słabymi ciosami, nic niewartymi ciosami. Nie ma szans, żeby mnie uderzył wystarczająco mocno. Obijałbym go w stójce tak samo jak Jorge Masvidal, bawiłbym się w jego gardzie. Zająłbym półgardę, potem dosiad, szczerze mówiąc wyglądałoby to dokładnie tak samo jak walka z Mickey’em Gall’em.

Jeśli podobała wam się ta walka, to pewnie spodobałaby się wam też walka z Nate’em Diazem. Jest trochę bardziej wytrzymały, pewnie spróbuje walczyć w stójce i trochę się ze mną poboksować. Ale moje mocne ciosy, po prostu go posadzą. Wszyscy wiedzą, że jest wytrzymały. Rozbiję mu to oko jeszcze raz. Co mogę powiedzieć? To nie jest nienawiść, nie nienawidzę Nate’a Diaza. Robił rzeczy w sporcie, zarabiał pieniądze. To dobrze dla niego. Zawsze myślałem, że go pokonam i to jest proste. Mówimy o walce jeden na jednego, w ringu. I ja wygrywam.”

Nate Diaz walczył ostatnio na gali UFC 244 w ubiegłym roku w listopadzie, gdzie przegrał z Jorge Masvidalem przez TKO w walce o tytuł BMF.

Nie ma wątpliwości, że walka między Mike’em Perrym a Nate’em Diazem byłaby niezwykle interesująca podobnie jak cała otoczka wokół niej obejmująca trash talk z którego obydwaj są znani. Niestety póki co, szanse na walkę wydają się nikłe, ponieważ Diaz wyraźnie zaznaczył, że chce rewanżu z Jorge Masvidalem. Istnieje również szansa, że być może dostanie walkę za duże pieniądze w trylogii z Conorem McGregorem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *