(mmamania.com)
„Chcę tego pasa i chcę Feijao. Jeśli jest prawdziwym mistrzem, to będzie chciał pomścić porażkę ze mną. Mam nadzieję, że to robi ze mnie pretendenta numer jeden i że Strikeforce uważa tak samo. Wielu fanów dzwoni do mnie, pisze smsy i mówi, że następna walka o tytuł mistrzowski wagi półciężkiej powinna być moja. No bo ostatnia była ekscytująca, ale spodziewałem się więcej po Mo. Obnażone zostało niedoświadczenie obu zawodników, i tym zamierzam pobić Feijao, bo ja mam więcej doświadczenia. Bez urazy, ale on ma mój pas, jestem lepszy od niego pod każdym względem i pokonam go na każdej płaszczyźnie. Jeśli wejdę z nim do klatki, to wynik będzie taki, jak ostatnio.”
Mike Kyle dywaguje na temat swoich szans w starciu ze świeżo upieczonym mistrzem wagi półciężkiej Strikeforce Rafaelem Cavalcante. „MAK” pokonał już raz Brazylijczyka w lipcu 2009 na „Lawler vs. Shields” i jest przekonany, że jeśli dojdzie do rewanżu z Feijao, to historia się powtórzy. Pozostaje pytanie, czy Strikeforce będzie chciało zorganizować taką walkę.