Podczas gdy UFC oraz niektóre inne organizacje MMA borykają się od czasu do czasu z problemem nadmiernej wagi lub agresywnego zbijania wagi przez zawodników, Mike Dolce ma sposób na ten problem.
Wielokrotnie w samym UFC gdzie walczą najlepsi zawodnicy MMA, dochodziło do sytuacji w których zawodnicy albo mocno przekraczali limity swoich kategorii, albo nie chcąc ich przekroczyć bardzo ostro zbijali swoją wagę. Kilka razy zdarzyło się też tak, że zawodnicy byli tak bardzo osłabieni zbijaniem wagi, że nie byli w stanie wejść na wagę o własnych siłach lub też ich walki były odwoływane. Takimi zawodnikami w UFC byli m.in. Renan Barao, Johny Hendrick i Khabib Nurmagomedov.
Ostatnim głośnym przypadkiem był właśnie zawodnik wagi lekkiej Khabib Nurmagomedov, który w marcu przed galą UFC 209 został przewieziony do szpitala z powodu problemów związanych ze zbijaniem wagi. W konsekwencji jego pojedynek o tymczasowy tytuł z Tonym Fergusonem został odwołany.
Poza UFC, było też kilka przypadków śmiertelnych, kiedy zawodnicy zarówno na poziomie zawodowym, jak i amatorskim doznali poważnych obrażeń narządów wewnętrznych w tym mózgu w wyniku nieprawidłowego i zbyt agresywnego zbijania wagi.
Mając to wszystko na uwadze, dobrze znany trener i dietetyk MMA Mike Dolce jest przekonany, że znalazł odpowiedź na ten problem. Na swoim Instagramie, Dolce zasugerował, że UFC powinno karać zawodników, którzy nie są w stanie zrobić wagi na zupełnie nowym poziomie. Trener sugeruje następujące sposoby na karanie osób, które naruszają kontrakty i nie robią odpowiedniej wagi.
„Przekroczenie limitu wagi poniżej 3 funtów oznacza obowiązkowe 6-miesięczne zawieszenie.
Przekroczenie limitu wagi powyżej 3 funtów oznacza obowiązkowe 12-miesięczne zawieszenie.
Przekroczenie limitu wagi o 0,01+ funta oznacza odjęcie 50% całkowitej wypłaty, która trafia do przeciwnika.
„Nie mów o tym. Zrób to. Jeżeli celem jest zdrowie i bezpieczeństwo; jeżeli prawdziwym celem jest uczciwe pole walki; przestańcie nagradzać nieprofesjonalnych sportowców zerwaniem z nimi kontraktów.”
nie sądzę żeby pomogło… Szalenie trudno wygrać walkę z ścinaniem. Jak dla zawodnika walka przez kary będzie niekorzystna to zaczną znajdować sposoby na niedopuszczenie przez lekarza. Będą przekładać na za miesiąc czy dwa i tyle.
„Poza UFC, było też kilka przypadków śmiertelnych, kiedy zawodnicy zarówno na poziomie zawodowym, jak i amatorskim doznali poważnych obrażeń narządów wewnętrznych w tym mózgu w wyniku nieprawidłowego i zbyt agresywnego zbijania wagi.”
Jak to się ma do zaleceń Mike’a Dolce? To nie wyeliminuje zbijania wagi. Jedynie zaostrzy sankcję dla tych którym się nie udało.
Już dawno pisałem, że jest XXI wiek. Ludzie od dziesiątków lat latają w kosmos, potrafią wylądować na księżycu. A w sporcie są kategorie wg wagi ciała jak 100 lat temu.
Co takiego rewolucyjnego proponuję?
Mianowicie wg mnie sporty w których są kategorie wagowe powinny dzielić zawodników ze względu na masę mięśniową i w ten sposób przypisywać ich do danej kategorii. Przykładowo mam 50kg mięśni to walczę w danej kategorii. Nikogo nie interesuje ile mam tkanki tłuszczowej i ile wody. Zawodnicy zbijając operują ilości wody w organizmie. W ciągu kilku dni waga wody może się wahać kilkanaście kilogramów. Masą mięśniową nie da się tak bardzo manipulować.
Oczywiście kategorie wagowe mogą pozostać takie jakie są. Np. 50kg masy mięśniowej to jest kategoria lekka (71kg).