Po porażce Rondy Rousey na UFC 193 rozpoczęły się dyskusje na temat ewentualnych przyczyn przegranej. Jedną z nich miała być słaba kondycja Rousey.
Uwaga wielu ludzi zwróciła się nie tylko na osobę trenera Rondy, Edmonda Tarverdyana, ale także na specjalistę od suplementacji Mike’a Dolce, który przygotowywał Rousey do walki z Holly Holm. Mike Dolce postanowił opowiedzieć o kwestiach kondycyjnych i cięcia wagi w programie Submission Radio.
„Ronda była w doskonałej formie. Miała niesamowity obóz, nie było żadnych dostrzegalnych zmian w jej planie posiłków oraz na etapie cięcia wagi. W zasadzie była dwa funty lżejsza podczas tygodnia przed walką niż wtedy gdy walczyła z Bethe Correia.
Można się też cofnąć i spojrzeć na dane. Dane pokazują, że Ronda powinna być znacznie lepiej przygotowana. Rzeczywistość pokazała co innego. Holly Holm wykonała świetną pracę tamtej nocy.”
Skoro Mike Dolce twierdzi, że Ronda Rousey była tak dobrze przygotowana i była w wyśmienitej formie, to jakie przełożenie będzie to mieć na ewentualny rewanż? Czy Rousey będzie w stanie wydobyć z siebie jeszcze więcej w konfrontacji z Holly Holm?
Znowu dostanie KO, takie „Ricksowanie” zawsze jest do czasu, dopoki sie nie zjawia prawdziwi zawodnicy. Kobiece MMA to jeszcze niedawno bylo na poziomie UFC 1-3, Ronda prawie wszystkie walki wygrywala balacha pfff I nie byloby w tym nic dziwnnego, gdyby nie szajba ktora jej odbila, myslala, ze jest niesamowita.
W znakomitej formie ale nie bokserskiej 😀
Trafiła na Holly która nie ciepie się bezmyślnie jak większość walczących kobitek i ją poskładała
Ronda zawsze bedzie miala szanse. Nawet w I walce obalila i miala probe zalozenia balachy. A ze nie wyszlo to juz byla egzekucja, ale w parterze zawsze bedzie grozna. Niemniej jednak mam nadzieje, ze w rewanzu znow dostanie KO 🙂
moim zdaniem jest to początek końca jej kariery. w rewanżu dostanie po pysku drugi raz. winnie temu są tez ludzie z którymi pracuje którzy wmówili jej ze nie niezniszczalna i najlepsza. moim zdaniem bardzo odbije sie to na jej psychice. teraz wieksze szanse na jej pokonanie bedzie miała Miesha. cos mi sie wydaje ze odejdzie od MMA do filmów tak jak to było z Giną.