Jedna z pionierek kobiecego MMA i była mistrzyni UFC Miesha Tate zdecydowała się zakończyć emeryturę i powrócić do rywalizacji w Oktagonie.
Miesha Tate (18-7 MMA, 5-4 UFC), która zakończyła karierę w listopadzie 2016 roku, powróci do Oktagonu 17 lipca, kiedy zmierzy się z Marion Reneau (9-7-1 MMA, 5-6-1 UFC) w pojedynku kobiet w wadze koguciej na gali UFC Fight Night.
Informację o powrocie Tate podał Brett Okamoto z ESPN, który rozmawiał z Tate. Oto, co powiedziała mu była mistrzyni na temat powrotu do rywalizacji.
„Moje serce jest pełne pasji, ogień został rozpalony! Sport mnie wzywał więc nadszedł czas, żebym odpowiedziała”.
34-letnia Tate nie wygrała od czasu jej oszałamiającego zwycięstwa o tytuł nad Holly Holm w marcu 2016 roku na UFC 194. Następnie straciła pas w walce z Amandą Nunes na UFC 200, przed przegraną z Raquel Pennington na UFC 205 w walce, która była jej ostatnim pojedynkiem.
Od czasu przejścia na emeryturę, Tate została matką dwójki dzieci i pracowała jako dyrektor wykonawczy dla ONE Championship. Powiedziała, że stale trenowała, zanim w końcu zdecydowała się na powrót.
Tymczasem, zgodnie z raportem ESPN, Marion Reneau, która w wieku 43 lat jest najstarszą aktywną zawodniczką w UFC, zdecyduje się przejść na sportową emeryturę po walce z Tate.
UFC nie ogłosiło jeszcze walki Tate vs. Reneau i nieznana jest jeszcze lokalizacja gali.