Miesha Tate może dokonać dramatycznej korekty w swojej karierze po epickiej wygranej Julianny Peñy nad Amandą Nunes na UFC 269.
Tate (19-8 MMA, 6-5 UFC), była mistrzyni wagi koguciej UFC i Strikeforce, która jest dobrą przyjaciółką i okazjonalną partnerką treningową nowej posiadaczki tytułu w wadze 135 funtów Peñy (11-4 MMA, 7-2 UFC), ma plany, aby odzyskać tytuł przed ponownym wycofaniem się z rywalizacji. Jeśli miała zamiar to zrobić, długo uważano, że musi pokonać Nunes (21-5 MMA, 14-2 UFC), która odebrała jej pas na UFC 200 w lipcu 2016 roku i trzymała go aż do tego minionego weekendu.
Jednak Peña zrobiła to, co wielu postrzegało jako niewyobrażalny wyczyn, poddając Nunes w drugiej rundzie jako gigantyczny underdog u bukmacherów. Oczekuje się, że w 2022 roku dojdzie do rewanżu, a wynik tej walki będzie miał duże znaczenie dla dalszej kariery Tate, która nie jest szczególnie zainteresowana walką z Peñą.
Tate, która ma za sobą przegraną przez jednogłośną decyzję z Ketlen Vieira na UFC Fight Night 198 w listopadzie, powiedziała, że wiele rzeczy musi się stać, zanim dojdzie do realnej dyskusji na temat walki z Peñą. Jeśli miałoby do tego dojść, powiedziała, że wolałaby zmienić kategorie wagowe i przenieść się do wagi muszej, zamiast dzielić Oktagon ze swoją przyjaciółką, którą wybrała w 18. sezonie serii reality show „The Ultimate Fighter”.
„To zdecydowanie zmienia cały krajobraz dywizji koguciej” – powiedziała Tate w rozmowie z MMA Junkie. „Myślę, że następna będzie druga walka Amandy i Julie. Wszystkie znaki wskazują na to, że to będzie następna walka i myślę, że Julie wygra tę walkę ponownie, zwłaszcza, że Amanda już raz została przez nią złamana. Wierzę, że Julianna może to powtórzyć, za drugim razem pewnie z większą łatwością. Muszę znowu walczyć o zwycięstwo, więc prawdopodobnie będę walczyć w marcu, tak na to patrzę. Nie chcę walczyć z Julią, bo bardzo długo kibicowałam jej, żeby tak wysoko zaszła.
Wiele może się zmienić w międzyczasie, więc muszę wygrać i wykonać swoją pracę i myślę, że to, co naprawdę muszę zrobić, to odnieść zwycięstwo i skupić się na tym. Jeśli Julie nadal będzie mistrzynią, kiedy ja tam dotrę, to myślę, że wtedy będziemy mogli o tym porozmawiać. Prawdopodobnie muszę zdobyć dwa zwycięstwa, zanim będę myśleć o walce o mistrzostwo, więc muszę skupić się na mnie i zamierzam nadal kibicować Julie i modlić się, abyśmy nigdy nie musiały walczyć ze sobą.
Wiem, że Julianna może zejść do 125 funtów i ja mogę osiągnąć 125. Są też inne rzeczy. Nie jest wykluczone, że któraś z nas będzie polować na Valentinę (Shevchenko) w pewnym momencie. Jest dużo dynamiki. Wiem, że ona też bardzo chce tej walki, więc musielibyśmy zobaczyć, co się stanie, jeśli wszystko dalej będzie szło w tym kierunku, zawsze jest taka możliwość, że pójdziemy do 125 funtów dla którejś z nas.”
35-letnia Tate powiedziała, że prosta zmiana wagi niekoniecznie wymazuje wszelkie opcje walki z Peñą, który najwyraźniej również ma pomysł na walkę w 125 funtach w przyszłości. To może być logiczny ruch w karierze, jeśli sprawy odpowiednio się potoczą, ale Tate powiedziała, że nie stanie się to od razu.
Według Tate, zrzucenie dodatkowych 10 funtów wymagałoby zmiany stylu życia, a na to nie ma ochoty w tym momencie. Nie chce też rezygnować z walki w wadze koguciej po przegranej, więc Tate powiedziała, że chce wrócić na zwycięską ścieżkę przed podjęciem ostatecznej decyzji.
„To jest coś, o czym zdecydowanie myślałam, ale nie chcę, aby ludzie myśleli, że uciekam z dywizji 135 funtów,” powiedziała Tate. „Nienawidzę idei opuszczania dywizji po przegranej. To naprawdę mnie denerwuje. Coś mnie w tym naprawdę denerwuje, zostawianie dywizji po przegranej. To jest coś, o czym myślałam, ale jednocześnie czuję, że potrzebuję więcej czasu, żeby to wszystko przetrawić. Nie jest to w żadnym wypadku wykluczone, ale zejście do 125 funtów byłoby długim procesem. Mówiłam głośno, że nie jestem fanką dużych redukcji wagi, więc prawdopodobnie musiałabym zrobić kilka rzeczy, aby zmienić moje ciało, aby zejść do tej wagi, ale nie jest to coś, co byłoby niemożliwe do realizacji.
Jest to zdecydowanie coś, co byłoby opcją. Po prostu muszę się na to zdecydować. Zdecydowanie skłaniam się ku pozostaniu w 135 funtach, szczególnie biorąc pod uwagę zmiany, ale to zdecydowanie nie jest coś, co jest wykluczone.”
Chociaż zwycięstwo Peñy w walce o tytuł komplikuje nieco dążenia Tate do walki o pas, „Cupcake” powiedziała, że nie mogłaby być bardziej dumna ze swojej przyjaciółki. Przed UFC 269 powiedziała, że Peña ma bardzo duże szanse na zdetronizowanie Nunes, ale wielu odrzuciło jej opinię jako nieobiektywną z powodu jej relacji z obecną mistrzynią.
Tate klasyfikuje zwycięstwo Peñy jako drugie największe zaskoczenie w historii UFC za oszałamiającym nokautem Holly Holm na Rondzie Rousey na UFC 193 w listopadzie 2015 roku. Plan Peñy na walkę z Nunes nie mógł być lepiej wykonany, jak powiedziała Tate i uważa, że Brazylijka ugięła się pod presją i atakiem Peñy.
„Amanda zdała sobie sprawę, że Julie nie odpuści – zamierzała zrobić z tego świetną walkę bez względu na to, gdzie toczyła się ta walka, a Amanda straciła wolę zwycięstwa” – powiedziała Tate. „Nie sądzę nawet, że to niekoniecznie było tak bardzo związane ze zmęczeniem. Oczywiście, czuła się trochę zmęczona. Jestem pewna, że Amanda była dużo bardziej zmęczona niż (Peña) w 2 rundzie.
To był fakt, że Julie nie ma szacunku – to może złe słowo – w tej walce nie miała czasu dla Amandy. Wiedziała, że Amanda będzie ją uderzać i podjęła decyzję: „Zrobię z tego świetną walkę. Nie szanuję cię bardziej niż jakąkolwiek kobietę na tej planecie. Jestem dzisiaj równa tobie”. Amanda zdała sobie z tego sprawę, a gdy już to zrozumiała, aura otaczająca Amandę nie była już tak duża. Julie nie wierzyła, że Amanda była większa. Julie nie wierzyła, że Amanda znokautuje ją prawą ręką. Nie sądziła, że Amanda jest kimś bardziej wyjątkowym. Kiedy i to sobie uświadomiła, Amanda złamała się psychicznie”.
Podczas gdy Tate przyznaje, że Nunes może być lepszą sportsmenką od nich, ale to właśnie twarda psychika Peñy przezwyciężyła wszelkie fizyczne przewagi Nunes podczas walki.
„Nie sądzę, że było to tak duże zmęczenie, jak niektórzy wyliczają” – powiedziała Tate. „Myślę, że to wszystko było (w jej głowie). Julie miała w sobie większą bestię. Dużo większą. Amanda może być bardziej sprawna technicznie, może być lepszą atletką, może być silniejsza. Może być wiele rzeczy, o których można by powiedzieć, że Amanda ma przewagę nad Julie, ale to nie serce, nie wola, nie pragnienie, nie dyscyplina, bo Julianna jest naprawdę jedną z najciężej pracujących kobiet.”