Michelle Waterson uważa, że jej walka z byłą mistrzynią wagi słomkowej Carlą Esparza na UFC 249 może wyłonić kolejną pretendentkę do tytułu.
Michelle Waterson wróci do Oktagonu po przegranej z byłą mistrzynią Joanną Jędrzejczyk na gali UFC Tampa w październiku ubiegłego roku. Waterson mówi, że wiele się o sobie dowiedziała po tej walce i twierdzi, że to dowód na to, że należy do czołówki.
Teraz, na zestawionym pojedynku karty wstępnej gali UFC 249, Waterson chce wrócić na ścieżkę zwycięstw i jest podekscytowana tym, że to się stanie na tej karcie.
„Muszę powiedzieć, że byłam na wielu kartach. Stawiałam czoła Paige VanZant, stawiałam czoła Joannie Jędrzejczyk i byłam na karcie wstępnej gali z udziałem Khabiba i Conora, która była szalona. Zawsze myślisz, że nie może być czegoś tak nieprawdopodobnego, ale okazuje się że może być, jesteśmy w okresie pandemii, ale UFC kontynuuje rywalizację i posuwa się do przodu, a ja mogę być tego częścią. Kiedy o tym myślę, myślę o tym, jak będzie się o tym mówiło za ileś lat. Jestem podekscytowana, że będę walczyła z Carlą, tak jak planowano od kwietnia.”
To, dlaczego Waterson i jej zespół byli tak bardzo zainteresowani doprowadzeniem do walki Esparzą jest proste. Wierzą, że jest to dla niej dobre stylistycznie zestawienie, a zwycięstwo nad byłą mistrzynią włączy ją do gry o tytuł.
„Zawsze chcemy walczyć, a ja chcę walczyć z kimś, kto zbliży mnie do tytułu. Muszę ją pokonać, żeby zbliżyć się do tej walki o tytuł. To stawia mnie w pozycji pozwalającej toczyć rozmowy, by negocjować walkę o pas. Nie jestem pewna, jak Tatiana (Suarez) radzi sobie z kontuzją i wierzę, że Nina (Ansaroff) jest w ciąży. Nie ma zbyt wielu innych dziewczyn na szczycie rankingu. Po tej walce będę już tylko o jedno zwycięstwo od walki o tytuł.”
Wychodząc do tej walki, Waterson jest underdogiem, ale nie zwraca na to uwagi. Wie, że ma umiejętności, które pozwolą jej dorównać zapasom Esparzy. „The Karate Hottie” wierzy w to, że przeszkodzi byłej mistrzyni w próbach sprowadzenia walki do parteru, co ją sfrustruje, a następnie Waterson ją znokautuje lub wygra przez poddanie.
„To jest to. Jej bazą są zapasy, ale mam naprawdę dobre statystyki z moimi zapasami i jiu-jitsu. Jeśli sprowadzi walkę do parteru, będę czuła się tam w stu procentach komfortowo. Większość moich zwycięstw to poddania, więc zawodniczki, które ze mną walczą, muszą się dwa razy zastanowić nad tym, czy schodzić do parteru.
Carla dużo pracowała nad swoim kickboxingiem i myślę, że przez jakiś czas będzie ze mną walczyć w stójce i zadawać cios. To, co się stanie, to będzie zdenerwowana i spróbuje mnie obalić, co się jej nie uda. Będzie próbować w desperacji rzucać się po obalenia i wpadnie w poddanie lub zostanie znokautowana.”