Po niedawnej walce bokserskiej Conora McGregora, kolejny zawodnik MMA zadebiutował w bokserskim ringu. Tym zawodnikiem jest gwiazda Bellatora Michael Venom Page.
Michael Page (12-0) stoczył wczoraj wieczorem swój pierwszy pojedynek bokserski w wadze półciężkiej zorganizowany w Londynie przez grupę promotorską Davida Haye – Hayemaker Ringstar Promotion. Rywalem Page’a był Jonathan Castano (2-12-1), a pojedynek był zakontraktowany tylko na cztery rundy. Dla MVP okazała się to niezbyt wymagająca walka, którą zakończył w trzeciej rundzie. Page w swoim stylu zaczął pajacować, tańczyć i uskuteczniać styl pijanego mistrza do czasu aż wystrzelił z dystansu piekielnie mocnym, prawym prostym, którym znokautował Castano.
Teraz mając za sobą serię zwycięstw w MMA oraz udany debiut bokserski, nie wiadomo na chwilę obecną nic o dalszych planach Michaela Page’a. Będąc niepokonanym w MMA, jego największym dotychczasowym wyzwaniem i zarazem ostatnią walką był pojedynek z Evangelistą Cyborgiem Santosem. W międzyczasie dużo mówiło się o pojedynku z Paulem Daleyem, ale jak dotąd nic nie zostało ustalone. Jednak ze względu na ciągły progres Page’a i niedawną porażkę Daley’a z Rorym MacDonaldem, ich ścieżki być może w końcu się przetną.
#Boxing #JoyceLewison #MVP pic.twitter.com/n5tZ0EiZ9J
— Jonnyboy (@Jonnyboy_6969) 20 października 2017
— Jolassanda (@Jolassanda) 20 października 2017
#Boxing #JoyceLewison #MVP pic.twitter.com/Hrxcux3hAy
— Jonnyboy (@Jonnyboy_6969) 20 października 2017
Michael „Venom” Page (pro debut) TKO’s Jonathan Castano (2-11-1) in R3 pic.twitter.com/oyayKxwEM5
— caposa (@Grabaka_Hitman) 20 października 2017