Były mistrz Bellatora chce sprawdzić rynkowe oferty.
Michael Chandler (20-5) jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy organizacji Bellator. Podczas eventu oznaczonego numerem 244 Amerykanin podejmie Bensona Hendersona (28-8, 11-3 w UFC), będzie to dla niego ostatnia walka w kontrakcie.
Jak mówił sam zawodnik, rozmowy się toczą jednak obecnie brak porozumienia między nim a organizacją w temacie kolejnych występów. Chandler podał też inne rozwiązania niż pozostanie w Bellatorze, którymi byłby zainteresowany.
Mieliśmy pewne rozmowy, ale wygląda na to, że będę wolnym agentem po tej walce. Bardzo chcę zakończyć karierę i odejść na emeryturę jako zawodnik Bellatora, mówiłem to Scottowi Cokerowi, ale oczywistym jest, że oni robią biznes oparty na czekach i balansie. Moja żona i syn potrzebują by o nich zadbać, mam też inne rzeczy w życiu, które wymagają bym poszedł gdzie indziej.
Myślę, że jestem kimś kto mógłby pójść do ONE FC i zakończyć trylogię z Eddiem Alvarezem. Lub wyobraźcie sobie moje walki z Justinem Gaethje lub Dustinem Poirierem dając walkę roku. Uważam też, że jestem najlepszym gościem, który mógłby rozwiązać puzzle z Khabibem Nurmagomedovem.
Chandler jest związany z Bellatorem od 2010r., w klatce organizacji stoczył już 22 pojedynki, z których 17 wygrał. W przeszłości wygrał turniej Bellatora wagi lekkiej i 3-krotnie zdobył mistrzostwo wagi lekkiej. Toczył pojedynki m.in. z Eddiem Alvarezem, Willem Brooksem oraz Patricio Freire.