Anglik zabrał głos odnośnie swojego ostatniego występu.
Michael Bisping (30-9) wypowiedział się w kilku zdaniach odnośnie swojego ostatniego występu w Oktagonie. 25 listopada, Anglik zmierzył się z Kelvinem Gastelumem (14-3, 1NC) podczas gali w Szanghaju, przegrywając w 1 rundzie przez nokaut. Pojedynek odbył się zaledwie trzy tygodnie po walce w Nowym Jorku, gdzie Michael stracił swój pas mistrzowski kategorii średniej, w pojedynku przeciwko Georgesowi St. Pierre (26-2).
Michael Bisping w walce z Gastelumem zastąpił Andersona Silvę, który został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków przez organizację USADA.
Nie poszło mi tak jakbym chciał, wszyscy to widzieliście. Wychodząc do Oktagonu, wydawało mi się, że czuję się świetnie.
Czy patrząc wstecz uważam, że byłem przetrenowany oraz wykończony psychicznie i fizycznie? Tak byłem, ale mam problem z moim pierdo…nym ego. Wydawało mi się, że mogę pokonać każdego, również Kelvina Gasteluma. Nie odbieram mu niczego w jego triumfie, ponieważ złapał mnie przepięknym lewym hakiem. Niech go Bóg błogosławi.
Ten pojedynek to była wielka niewiadoma, która koniec końców się nie opłaciła. Gdybym wygrał walkę z Gastelumem, to byłoby wspaniale, ale jest jak jest.
Anglik twierdzi, że wziął walkę z Gastelumem, ponieważ chciał zmazać plamę po walce z Kanadyjczykiem.
Tą walkę chciałem walczyć z moimi wewnętrznymi demonami, oraz powrócić na zwycięską ścieżkę. Było to ogromne ryzyko, i pod wieloma względami był to zły wybór, ale nie żałuję tego ruchu. Jeśli patrzysz na to z szerszej perspektywy, to była to zła decyzja, ale wtedy czułem, że dobrze postępuję, dlatego nie żałuję tego.
Michael odniósł się również odnośnie swoich kolejnych startów, oraz zakończenia kariery sportowej.
Kończę z tym. Mam już 38 lat. Mam żonę oraz dzieci. Mam dużo innych rzeczy, na których chcę się skupić w życiu. Czy stoczę jeszcze jedną walkę? Tak, prawdopodobnie tak będzie, ale ten etap w moim życiu jest już zakończony, i jestem szczęśliwy z tego. Nie możesz wiecznie walczyć. Byłem mistrzem, a nikt nie zostaje mistrzem na zawsze. Jestem z tego dumny.