Michael Bisping ostro o Vitorze Belforce po tym jak Brazylijczyk zaproponował walkę z CM Punkiem

Po tym jak Vitor Belfort przegrał kolejną walkę ulegając Kelvinowi Gastelumowi, Brazylijczyk trochę z przymrużeniem oka zaproponował walkę z CM Punkiem przez co oberwało mu się od Michaela Bispinga.

Vitor Belfort stwierdził, że może stoczyć jeszcze jedną walkę wypełniając kontrakt z UFC i najlepiej pasowałaby mu walka na gali UFC 212 w Rio de Janeiro. Belfort dodał też, że wolałby zmierzyć się tym razem z kimś mniej wymagającym i rzucił propozycję walki z Philem „CM Punk” Brooksem, który stoczył jedną walkę i przegrał ją z młodym Mickey’em Gallem.

Jak można było się spodziewać, Vitotr Belfort i jego pomysł walki z CM Punkiem spotkał się z ostrą krytyką ze strony mistrza wagi średniej Michaela Bispinga, który w bardzo ostrych słowach wypowiedział się na temat pomysłu Belforta.

—To znak jak bardzo widać jaką ci*ą jest Vitor Belfort. To znak, że ta ci*a brała sterydy przez całą swoją karierę. Jeśli bierzesz sterydy, to jesteś pie*****ną ci*ą, ponieważ jesteś słaby psychicznie, że czujesz, że nie możesz walczyć z ludźmi na równych  zasadach, ponieważ twoja dupa będzie skopana. Przejmujesz się tym i zaczynasz szukać skrótów i tego jak możesz oszukiwać i myślisz wtedy, „och, wezmę sobie te sterydy, które zbudują moje mięsnie i pozwolą na lepszą regenerację” i tego typu rzeczy.

— One wtedy dają ci przewagę. Dają ci psychiczną i fizyczną przewagę. Jeśli jednak potrzebujesz takiej przewagi, to jesteś tchórzem, pie*****ą ci*ą i jesteś oszustem. A samym faktem, że ktoś bierze sterydy całą karierę i zostaje zbity, a później wyzywa do walki CM Punka, wcale nie jestem zdziwiony skur***yny. To bardzo proste i mówi o charakterze i poziomie człowieka jakim jest Vitor Belfort. Nawet bym go ku**a nie obsikał gdyby stanął w ogniu.