Ostatnia walka Michaela Bispinga z Kelvinem Gastelumem na gali UFC Fight Night 122 miała być według Anglika odrobieniem straty za porażkę z Georgesem St-Pierre i utratą tytułu mistrza wagi średniej.
Tymczasem sprawy nie potoczyły się po myśli Bispinga, ponieważ przegrał drugą z kolei walkę i to w dodatku przez KO w pierwszej rundzie. Wchodząc w krótkim odstępie czasu do kolejnej walki, „Hrabia” zastąpił Andersona Silvę w walce z Kelvin Gastelumem. Dodatkowo były mistrz wagi średniej UFC ustanowił rekord, którym zapewne on jak i nikt inny nie chciałby się chwalić.
Jak poinformował serwis BloodyElbow, w ostatniej walce, Bisping ustanowił rekord w największej liczbie nokdaunów. Michael Bisping jest teraz zawodnikiem, który został powalony na deski najwięcej razy. W sumie Bisping upadał po ciosach łącznie 12 razy. Dan Henderson zajmuje drugie miejsce z 11 nokdaunami, a Keith Jardine znajduje się na trzecim miejscu z 10 nokdaunami.
🙂
Hehe sprawiedliwa kara go dopadła. Napompowana bańka a tak po prostu jest gówniany.
jest sredniakiem z niewypazonym pyskiem
i jako takimi umiejetnosciami grapplingowymi i srednimi strikerskimi
nie jest taki zly
szczescie nie szczescie ale mistrzem ufc byl
pokonal jakis tam zawodnikow
to bylo by za duzo przypadkow
w ufc takich bardzo duzo nie ma
niektorzy zawodnicy ,naktorych liczylismy juz dawno nie sa w organizacji
http://www.sherdog.com/fighter/Michael-Bisping-10196
https://www.youtube.com/watch?v=jexgrKDO7-4
walka z rockholdem pokazala ze napewno nie jest byle fajfusem…