Michael Bisping robi już chyba wszystko, co możliwe, aby nie doszło do jego walki z pretendentem Yoelem Romero i proponuje na kolejną walkę starcie z Robertem Whittakerem.
W miniony weekend Robert Whittaker pokonał przez TKO innego pretendenta Ronaldo „Jacare” Souze i zaraz po walce wyzwał do pojedynku mistrza Michaela Bispinga.
Na odpowiedź Bispinga nie trzeba było długo czekać, a jego odpowiedzią jest akceptacja tego pojedynku. „The Count” stwierdził, że mógłby zawalczyć z Whittakerem po walce z Georgesem St-Pierre.
— Nie mam nic przeciwko walce z Robertem Whittakerem. Postawmy sprawę jasno. Yoel Romero jest parszywym, kłamliwym, oszukującym ******. Jeśli chcecie walki z Whittakerem po tym jak pokonam Georgesa St-Pierre, to nie widzę przeszkód. Jeśli nie, to zawalczę z Romero, ale uważam, że Robert jest bardziej wartościowym pretendentem.
niech ten dureń odda pas i walczy z kim chce, mistrz powinien walczyć z pierwszym pretendentem
Mi sie zdaje, ze jak Yoel siadzie na Bispingu to z niego nie zejdzie do konca walki i tak jak wejdzie na tron to tez na nim dlugo posiedzi.
Niech zwakuje pas i sobie walczy nawet z Justinem Bieberem. Ale cipa wie, ze bez pasa dalej bedzie gatekeeperem i malo bedzie kogo intetesowal.
To jak fani mma byli przeciwko Timowi Sylvie czy Lesnarowi.. bedzie niczym w porownaniu do walki Angola z Romero. Kazdy bedzie marzyl o ciezkim K.O na mocnym w gebie, tchorzliwym i bardzo farciarskim „mistrzu”
Ja też uważam, że sytuacja w tej dywizji to jakaś pomyłka ale dla Romero za tą wpadkę z dopingiem to chyba najlepsza kara i słuszna. Do tego dochodzi wałek w walce Romero vs. Kennedy.
Michałowi się wydaje że z młodym Robertem będzie łatwiejsza walka. Ale może się na tym przejechać i to grubo. Młody wilk który nie ma nic do stracenia i jest w gazie… Jest szybki, zwinny i ma strzała. Stawiam że jak GSP nie wymęczy pasa decyzją, to Robert bądź Romero skończą tą farsę! Taki z niego Hrabia jak z Popka Król…hahaha