fot. Krzysztof Walicki/KW Ultimate Shot
Jak co roku oczy wszystkich fanów Kickboxingu i Muay Thai w grudniu zwrócone są na Nową Sól. Już po raz siódmy Tomasz Makowski zorganizował galę Muay Thai, a po raz pierwszy w historii tej organizacji odbył się na niej pojedynek w formule MMA. Oczywiście w rozpisce nie zabrakło największych gwiazd polskiego Muay Thai, a całość można było obejrzeć w międzynarodowej telewizji.
W walce wieczoru Tomasz Makowski zmierzył się ze Szwedem, Viet Hoangiem w trzyrundowym pojedynku na zasadach K-1, którego stawką był pas zawodowego Mistrza Polski WKN. Polak cały czas wywierał presję na rywalu, który próbował wywalczyć sobie chociaż centymetr kwadratowy w ringu. Mocne kopnięcia nieustannie dochodziły do ciała rywala i po trzech rundach to popularny 'Maku’ zszedł z ringu z pasem na biodrach.
Smak porażki musiał poznać jeden z bohaterów cyklu 'Talent Fight24.pl’, Dawid Mora (2-1). Polak jeden błąd przypłacił porażką, bo pozwolił Litwinowi, Arunasowi Viliusowi wpiąć się za plecy i złapać duszenie. Efektowna próba rozbicia rywala nie przyniosła skutku i jeden z najlepiej zapowiadających się ciężkich w Polsce doznał pierwszej porażki. Na pewno skłoni go to do jeszcze cięższej pracy na treningach i w kolejnej walce Mora powróci ze zdwojoną siłą.
Swoje pojedynki międzynarodowe wygrali również inny doskonali zawodnicy Muay Thai z Polski: Mariusz Cieśliński i Paweł Jędrzejczyk. Pierwszy z nich pokonał kilkanaście lat młodszego Słowaka, Tomasa Tadlanka, chociaż w pierwszej rundzie piękna obrotówka wylądowała tam, gdzie boli najmocniej. Słowak walczył dalej, ale nie był w stanie zagrozić legendarnemu już Cieślińskiemu i Polak zasłużenie wygrał przez decyzję. Jędrzejczyk miał za rywala walczącego z odwrotnej pozycji Hiszpana, Daniela Menino Rosalesa i po trzech widowiskowych rundach zasłużenie wygrał na punkty. W Polsce 'Wergi’ nie ma sobie równych i miejmy nadzieje, że pogłoski o jego walkach w Superkombat wkrótce staną się rzeczywistością.
W pozostałych walkach warto odnotować zwycięstwa Radosława Paczuskiego nad Adrianem Valentinem ze Słowacji, a także zwycięstwo Macieja Zembika nad popularnym Bartoszem Batrą, dla którego odstęp czasu między walkami był chyba za krótki. Ponadto swoje walki wygrali: Michał Szymajda i Marcin Łepkowski.
Marcin Łepkowski? Chyba nastąpiła tu pomyłka, nie chodzi o Macieja Łęgowskiego, który poonał Chaiyata Uhlemnna?