Gilberto Faria o sobotniej walce Jacare.
Na sobotniej gali UFC on FOX 15 nie dojdzie do jakże wyczekiwanego pojedynku w wadze średniej pomiędzy Ronaldo Souzą (21-3 1 NC, 4-0 w UFC, #1 w rankingu UFC) a Yoelem Romero (9-1, 5-0 w UFC, #6 w rankingu UFC). Kubańczyk w ubiegły piątek doznał kontuzji i musiał wycofać się z pojedynku. Jego miejsce w sobotę zajął Chris Camozzi (21-9, 7-6 w UFC), który już walczył z Brazylijczykiem, w maju 2013r. został w I rundzie uduszony trójkątem rękami.
Po ogłoszeniu informacji o kontuzji Romero, Souza oznajmił, że chciałby zmierzyć się z Michaelem Bispingiem (25-7, 15-7 w UFC, #10 w rankingu UFC), który na sobotniej gali ma podjąć C.B. Dollawaya (15-6, 9-6 w UFC, #11 w rankingu UFC). Anglik jednak odmówił. Gilberto Faria uważa Camozziego za wojownika, co innego myśli o Bispingu.
Myślę, że Chris Camozzi pokazał, że jest wojownikiem biorąc walkę z Jacare. Jestem naprawdę zaskoczony jego postawą, ponieważ pakuje się on w kłopoty. Prosiłem o Michaela Bispinga, ponieważ walczy on na tej samej gali co Jacare ale Bisping tego nie chciał. On zawsze mówi, że chce dostać się do top-u i walczyć o pas ale gdy nadarzyła się okazja nie chciał walczyć. Jeśli pokonałby Jacare, byłby kolejnym w walce o pas ale on nie chciał podjąć ryzyka, woli walczyć z C.B. Dollawayem.
Faria podkreślił też, że walka z Camozzim nie jest dla Souzy najlepsza ale zawalczy on, ponieważ nie chce robić dłuższej przerwy od walk.
Gala UFC on FOX 15 odbędzie się w najbliższą sobotę, 18 kwietnia w Newark.
Niech sie skupi na tym by Jacare nie przegrał lepiej tej walki.
ciekawe czy pan aptekarz wpadnie teraz na nowych testach.
to proste czemu Bisping nie wziął tej walki bo wiedzial ze przegra poprostu