Według menadżera Malki’ego Kawa, umowa Demetriousa Johnsona z organizacją ONE Championship rozbiła bank i jest lepsza od umowy Eddiego Alvareza, który również dołączył niedawno do organizacji.
Były mistrz wagi muszej Demetrious Johnson został wymieniony przez UFC na Bena Askrena, który jest niepokonanym byłym mistrzem wagi półśredniej Bellatora i ONE Championship. Największa azjatycka organizacja pozyskała jednego z najbardziej utalentowanych zawodników w historii mieszanych sztuk walki, który wciąż jest w najlepszej formie. Z kolei UFC ściągnęła do siebie niepokonanego mistrza, który być może wywalczy mistrzowski pas także w UFC.
Menadżer Johnsona, Malki Kawa był ostatnio gościem programu Ariel Helwani’s MMA Show w którym powiedział, że „ośmiocyfrowa” umowa Eddiego Alvareza nie równa się umowie jaką podpisał „Mighty Mouse”.
„DJ jest najwyżej opłacanym zawodnikiem w ONE Championship. Weźmy teraz jego liczby, był jednym z najwyżej opłacanych gości w UFC, jak również w ONE, by tak to ująć. Słyszałeś o jakiej umowie mówił Eddie Alvarez? DJ ma o wiele lepszą. Jeśli wiem ile ma gość z ONE, nigdy nie pozwolę, aby ktokolwiek przebił mojego człowieka w tej kwestii.”
Johnson był przez wielu uznawany za najlepszego zawodnika MMA bez podziału na kategorie, ale nie miał siły przebicia, by zarobić tyle, ile zarobiły gwiazdy o bardziej ugruntowanej pozycji lub tacy, którzy robią zwykłe show. Johnsonowi nie pomagało również to, że waga musza w której rywalizuje nie cieszy się takim zainteresowaniem jak cięższe kategorie.
Teraz, gdy Johnson dołączył do nowej organizacji, zarówno dla niego jak i dla ONE Championship będzie to powiew świeżości i motywacja do dalszej rywalizacji. Celem nowego zawodnika będzie przecież zdobycie tytułu mistrza. Nie ma jeszcze informacji o tym, z kim Johnson zmierzy się w swoim debiucie w ONE Championship, ale na brak chętnych nie będzie mógł narzekać. Nie jest także wykluczone, że Demetrious dostanie natychmiastową walkę o pas z aktualnym mistrzem Geje Eustaquio.