Menadżer Jona Jonesa, Abe Kawa przedstawił aktualną sytuację byłego mistrza wagi półciężkiej UFC, który wciąż oczekuje na rozprawę i ogłoszenie wyroku przez USADA.
Sprawa dotyczy oblanego testu antydopingowego po walce Jona Jonesa z Danielem Cormierem na gali UFC 214. Pomimo zwycięstwa Jonesa, wynik walki został zmieniony na nierozstrzygniętą, a Jon został pozbawiony tytułu mistrza i ukarany przez Kalifornijską Komisję Sportową (CSAC) grzywną w wysokości $205, 000 dolarów oraz cofnięciem licencji zawodnika.
Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) jeszcze nie przeprowadziła rozprawy dotyczącej oblanego testu antydopingowego. W najgorszym przypadku, Jonesowi może grozić długoletnie zawieszenie nawet na cztery lata za kolejny taki przypadek w którym oblał testy.
Będąc gościem w ostatnim odcinku programu The MMA Hour, Abe Kawa stwierdził, że decyzja USADA powinna pojawić się już wkrótce.
„To skomplikowane. USADA wykonuje bardzo dobrą robotę. Ludzie krytykują ich i nienawidzą. Są pewne rzeczy, z którymi nie zgadzam się z USADA. Powiedziałem im za zamkniętymi drzwiami, z którymi kwestiami się nie zgadzam, ale USADA wykonuje bardzo dobrą robotę. Zrobili bardzo dobrą robotę czyszcząc ten sport. Konieczne jest, aby to wszystko działało jak należy. Konieczne jest, aby ta sprawa była przeprowadzona prawidłowo ze względu na to, kim jest Jon. Myślę, że robią wszystko, co mogą, aby zrobić to jak należy. Mając to na uwadze, jestem przekonany, że wkrótce poznamy decyzję. Po prostu nie chcę przedwcześnie o czymś mówić.
Wkrótce poznamy decyzję i mam nadzieję, że raczej wcześniej niż później.”
Malki Kawa powiedział także kilka słów dotyczących samego Jonesa, jego nastroju i nastawienia:
„Jest w dobrym miejscu. Pragnie odzyskać to, co stracił bardziej niż cokolwiek innego. Jego aż świerzbi w kwestii powrotu do rywalizacji i to jeszcze jak. Współczuje jemu kolejnemu przeciwnikowi z którym się zmierzy. Naprawdę. Nie mówiąc, że zamierza się na nim wyładować za to wszystko. On ostrzy swoje narzędzia tam, szlifuje swoje umiejętności w których już i tak jest dobry, więc poczekaj, aż go zobaczysz.
Kiedy zobaczył, co zrobił GSP, to rozpaliło w nim ogień. Powiedział: „Człowieku, wiesz co, jeśli on może to zrobić po czterech latach, dlaczego ja miałbym tego nie zrobić? Dlaczego miałbym tam nie pójść i nie zrobić tego samego?” Cokolwiek to może być. Podsumowując, Jon ani razu nie powiedział: „Odchodzę, już nie chcę tego robić.”