Menadżer Conora McGregora, Audie Attar, uważa, że jego klient jest o jedno zwycięstwo od walki o odzyskanie tytułu mistrza wagi lekkiej UFC.
Audie Attar, szef Paradigm Sports Management, uważa, że trylogia Conora McGregora (22-5 MMA, 10-3 UFC) z Dustinem Poirierem (27-6 MMA, 19-5 UFC) na UFC 264 zaplanowana na 10 lipca będzie decydującym pojedynkiem dla dywizji lekkiej UFC. Walka odbędzie się mniej niż dwa miesiące po tym, jak Charles Oliveira spotka się z Michaelem Chandlerem o wakujący pas 155 funtów na UFC 262 w dniu 15 maja, a Attar spodziewa się, że zwycięzcy tych dwóch walk zmierzą się ze sobą.
„Myślę, że tylko to ma sens” – powiedział Attar w rozmowie z MMA Junkie. „Myślę, że to naprawdę będzie walką o miano pretendenta numer jeden. Sądzę, że kiedy Chandler vs. Oliveira dojdzie do skutku, zwycięzca tej walki zmierzy się ze zwycięzcą walki McGregor vs. Poirier 3.”
Chociaż istnieją znaczące konsekwencje, które wiążą się z walką Poirier vs McGregor 3, to dla McGregora jest ona bez znaczenia, jeśli w niej nie zwycięży. McGregor przegrał drugą walkę na UFC 257 w styczniu przez TKO w drugiej rundzie i bardzo chciałby rewanżu.
Attar powiedział, że widzi ogień w McGregorze wynikający z tego wyniku i jest on nakręcony, aby wygrać w trylogii.
„Na tym etapie kariery Conora, udowodnił ludziom, że jest jednym z najlepszych w historii” – powiedział Attar. „Udowodnił sobie to, co chciał osiągnąć do tej pory. Jest takim zawodnikiem, że chce więcej. Nie musi już nigdy więcej walczyć w swoim życiu i być bardziej dumnym z siebie i wszystkiego, co osiągnął w oktagonie i poza nim jako przedsiębiorca i filantrop. Chodzi o to, żeby spróbować rzucić sobie wyzwanie jak prawdziwy fighter i myślę, że po przegranej, po której jest teraz 1-1, wypada odwrócić sytuację i zmierzyć się z nim w trylogii.
Zaoferowano nam garść innych opcji, możliwości i przeciwników, ale Conor był nieugięty w mówieniu „nie”, ponieważ chciał postawić sobie wyzwanie i upewnić się, że udowodni światu, że jest jednym z najlepszych w historii – i otrzyma lepszy koniec tej trylogii 10 lipca”.
McGregor i Poirier – którzy byli pierwszymi zawodnikami, którzy znokautowali się nawzajem w rywalizacji MMA – będą nie tylko walczyć o wysoką stawkę, ale zrobią to w powrocie fanów na gali UFC w Nevadzie. T-Mobile Arena w Las Vegas wyprzedała się w ciągu kilku minut na UFC 264, a Attar powiedział, że scena jest gotowa na wielkie widowisko.
„Jedna rzecz o Conorze McGregorze jest taka, że nie chodzi o zwycięstwa i porażki” – powiedział Attar. „Chodzi o przygodę. (…) On ciągle budzi się zmotywowany każdego dnia, aby nadal ewoluować, nadal się uczyć – nie tylko ze wszystkich wspaniałych rzeczy, które wydarzyły się w jego karierze sportowej i z perspektywy biznesowej, ale także po prostu chcąc również ewoluować i rozwijać się, a nie żyć przeszłością z czymkolwiek, co robimy, czy to jego kariera sportowa, czy przedsięwzięcia biznesowe.
To ogromna walka dla tego sportu. Myślę, że fani, zawodnicy, wszyscy zainteresowani są po prostu tak podekscytowani tą okazją do wyrównania rachunków i zobaczenia, kto naprawdę będzie lepszym zawodnikiem – nie tylko tej nocy, ale całej trylogii.”