Ali Abdelaziz, menadżer zawodników MMA w tym mistrza wagi koguciej Cody’ego Garbrandta zaproponował pojedynek bokserski swojego podopiecznego z Mannym Pacquiao.
W tym tygodniu Abdelaziz napisał na swoim Twitterze zapytanie, czy ludzie byliby zainteresowani obejrzeniem walki bokserskiej między Garbrandtem i Pacquiao.
Who wants to see @Cody_Nolove vs @mannypacquiao ?
— Ali Abdelaziz (@AliAbdelaziz00) 20 czerwca 2017
W ciągu ostatnich kilku tygodni pojawiło się wiele propozycji od zawodników UFC na walki bokserskie z mistrzami pięściarstwa i jest to pokłosie ogłoszenia pojedynku między Conorem McGregorem i Floydem Mayweatherem.
Jeżeli znów pomyślicie sobie o tym, że kolejny zawodnik MMA chce zgarnąć kokosy na walce z legendą boksu pchany sukcesem w zorganizowaniu takiej walki przez Conora McGregora, to należy najpierw spojrzeć na jedną ważną kwestię. W przeciwieństwie do McGregora, Garbrandt ma całkiem spore doświadczenie w boksie. Zanim został zawodnikiem MMA, No Love walczył amatorsko w boksie dochodząc do rekordu 31-1.
Manny Pacquiao (59-6-2) z kolei jest jedną z największych legend boksu. Jego pojedynek z Floydem Mayweatherem w 2015 roku wyznaczył rekord wszechczasów w największej ilości sprzedanych PPV na poziomie ponad 4 milionów.
Cody Garbrandt wygrał tytuł mistrza w grudniu po pokonaniu Dominicka Cruza. W lipcu na TUF 25 Finale Garbrandt miał stoczyć pierwszą walkę w obronie tytułu z T.J’em Dillashaw, ale kontuzja pleców wyeliminowała go z pojedynku.
ale się moda zrobiła, a oni się tylko kompromitują. Teraz Dana White wrzuca na twittera filmiki jak, mistrzowie trafiają Floyda, żeby pokazać, że ten nie jest nietykalny i Conor ma szanse… Mam nadzieje, że po walce powie, że jednak pierniczył głupoty.
co sie kompromitują nie doszło jeszcze do zadnej walki tego typu, żebys sie nei zdziwił
Debile Conor miał pomysł i wszyscy go teraz malpuja tylko że on potrafi jeszcze się sprzedać i wzbudzić zainteresowanie wszystkim co robi i niestety nikt tyle nie zarobi co on. Zresztą jak przegra w kiepski sposób to takich walk już nikt nie będzie promował tylko on już walczyć po tym nie będzie musiał.
NoLove dostałby wpier… od Manego. Conorowi też nie wróżę spektakularnej walki, choć nie lubię niepokonanego Floyda (przegrał z Oscarem, ale go oszukali) bo to taki sam mistrz jak Marco Huck.