Jeden z najbardziej efektownie walczących zawodników MMA i Kickboxingu, Melvin Manhoef powróci do rywalizacji kickboxerskej na najwyższym poziomie. Pochodzący z Surinamu Holender podpisał kontrakt z Glory i wystąpi w turnieju do 85-ciu kg podczas turnieju Glory Last Man Standing, który jest integralną częścią gali Glory 17 w Los Angeles, zaplanowanej na 21. czerwca.
Dla Melvina będzie to powrót do Kickboxingu od czasu listopadowej porażki na gali Legend 2 z Zabitem Samedovem. W sportach uderzanych Holender przegrał ostatnich czterech walkach. W przeszłości był mistrzem organizacji It’s Showtime w wadze do 85-ciu kg. Nie jest on anonimowy dla polskich fanów. Manhoef walczył na gali KSW 23, gdzie został szybko poddany przez Mameda Chalidowa. Wcześniej w K-1 dał się zapamiętać Pawłowi Słowińskiemu, który przekonał się o sile pięści 'Małego Tysona’ w 2008. roku.
Oprócz Manhoefa swój udział w turnieju zapowiedziało jeszcze sześciu innych zawodników, a jedno nazwisko wciąż jest niepewne. Tym niepewnym zawodnikiem jest najprawdopodobniej czołowy zawodnik w tej dywizji, Rosjanin Artem Levin. W turnieju wystąpią jeszcze dwaj przedstawiciele Ameryki Północnej: Joe Schilling i Wayne Barrett, Brazylijczyk Alex Pereira, rumuński gwiazdor organizacji SuperKombat, Bogdan Stoica, Belg Filip Verlinden oraz Simon Marcus z Kanady.