Aż dziesięć lat czekaliśmy na drugą walkę Evangelisty 'Cyborga’ Santosa (19-16) z holenderskim uderzaczem, Melvinem Mahoefem (28-11-1). W walce wieczoru niedzielnej gali Gringo Super Fight 10 podopieczny Mike’a Passeniera znokautował swojego brazylijskiego oponenta w niecałą minutę.
Walka trwała minutę, więc nie można zbyt wiele o niej napisać. Wszystko rozgrywało się w stójce i właśnie w tej płaszczyźnie rozegrało się całe widowisko. Manhoef znokautował rywala, a po walce został wyzwany z Paulo Filho, z którym przegrał kiedyś na jednej z gal Dream. Poniżej video z walki.
ładnie go mucił.
Cyborga to z wielką chęcią zobaczył bym również w rewanżowej walce z Cipkiem i wydaje mi się, że Cipek teraz również by nie męczył się z Cyborgiem trzech rund…
Gdyby Manhoef nie wtopił walki z Mamedem to mógłby śmiało wpraszać się w skład Bellatora lub UFC.
@azbest
No co Ty… Porażka z Samedovem w K-1 też mu chwały nie przyniosła. Do Bellatora może by poszedł, ale czy coś dałby radę zdziałać?