Po tym jak Max Holloway stoczył najważniejszą walkę w swojej karierze w której pokonał Jose Aldo i zdobył tytuł mistrza wagi piórkowej, jest dwóch kandydatów do walki z nowym mistrzem.
Pierwszym kandydatem i najbardziej prawdopodobnym do kolejnej walki o pas jest Frankie Edgar, ale o swoją szansę walczy także Cub Swanson, który również jest bardzo blisko pojedynku o pas.
Max Holloway z otwartymi rękoma wita wszystkich potencjalnych pretendentów do tytułu, ale ma im też coś do zakomunikowania.
— Jeśli z tobą teraz nie zawalczę bądź gotowy, ponieważ nie zawsze dostajesz to, czego chcesz. Wszyscy patrzą z perspektywy spoza klatki i myślą, że mogą zrobić to czy tamto. Kiedy wchodzą do walki, to dla mnie jest to coś zupełnie innego. Jeśli więc nie walczyłem jeszcze z tobą, to upewnij się, że kryjesz wszystkie swoje bazy, ponieważ ja nadchodzę.
— Jeżeli jednak już z tobą walczyłem, co mówiłem już Cub’owi Swansonowi kiedy rozmawiał o mnie po mojej walce — dostaniesz to jeszcze raz. Przygotuj się na kolejny raz.
25-letni Hawajczyk wciąż udowadnia, że jest niezaprzeczalnym materiałem na mistrza za każdym razem kiedy wychodzi do walki, a dowodem na to jest seria 11 zwycięstw. Blessed ma zamiar przejść zwycięsko kolejną walkę, tym razem w obronie tytułu, ale to nie koniec, ponieważ podobnie jak inny mistrz UFC będzie chciał zdobyć całą kolekcję pasów.
— Mam jeszcze dużo do roboty. Chcę być jak Demetrious Johnson. Chcę obronić tytuł po raz 11, 12, 13 i 14. Chcę leżeć przykryty tymi pasami, chcę mieć ich wiele. Chcę żeby moja szafa była wypełniona pasami UFC.
się chłopak rozpędził… a w rzeczywistości długo tym mistrzem nie będzie.