Członek Galerii Sław UFC i jeden z najwybitniejszych mistrzów w historii organizacji, Matt Hughes doradza byłemu mistrzowi wagi półśredniej i swemu pogromcy, Georgesowi St Pierre pozostanie na sportowej emeryturze.
Obecnie piastujący stanowisko v-ce prezesa do spraw sportu i relacji z rządem, Hughes uważa, że Kanadyjczyk nie powinien ponownie pojawić się w oktagonie. Powodem, dla którego GSP nie powinien wracać jest doświadczenie Hughesa, który dwie swoje ostatnie potyczki w oktagonie zakończył jako przegrany:
„UFC znienawidzi mnie za te słowa, ale i tak to powiem. Według mnie GSP nie powinien zdejmować rękawic ze ściany. Ja chętnie bym jeszcze wrócił do rywalizacji, bo przegrałem dwie ostatnie walki i chciałbym zakończyć karierę zwycięstwem. GSP w ostatniej walce wygrał i nie musi wracać z tego powodu do oktagonu. Mam więc dla niego dobrą radę. Jeśli chcesz się wycofać, zrób to teraz. Lubię GSP, on zawsze wygrywa walki, bo ma na nie pomysł. W ostatniej walce dał się mocno obić Hendricksowi, co można było wywnioskować patrząc na twarz GSP. On zarobił naprawdę dużo pieniędzy, o wiele więcej niż ja.”
GSP i Hughes spotykali się w oktagonie trzykrotnie, za każdym razem stawką był pas mistrza UFC. Za pierwszym razem Amerykanin poddał jedną z największych gwiazd UFC dźwignią na łokieć, w dwóch kolejnych walkach będąc kończonym przed czasem. Hughes bronił pasa mistrza UFC w wadze półśredniej siedem razy, co było rekordem UFC, do czasu pobicia go przez Kanadyjczyka.
Jak emerytura ? Niech GSP powalczy z Andersonem Silvom