Walka półśrednich zasiliła kartę lipcowej gali.
Początkowo w kolejnej walce Matt Brown (19-13, 12-7 w UFC, #5 w rankingu UFC) miał spotkać się z Natem Diazem (17-10, 12-8 w UFC), do walki jednak nie dojdzie a Nieśmiertelny zmierzy się z Timem Meansem (24-6-1, 8-3 w UFC). Do walki dojdzie na gali UFC 189.
Brown obecnie ma za sobą 2 przegrane, ostatnie walki przegrał z Robbiem Lawlerem i Johnym Hendricksem. Wcześniej zaliczył świetną passę 7 kolejnych zwycięstw jednak na drodze do titleshota stanął mu wspomniany Ruthless.
Menas od lipca ubiegłego roku zaliczył 4 wygrane, pokonywał kolejno Hernaniego Perpetuo, Marcio Alexandre, Dhiego Limę oraz George’a Sullivana z czego w dwóch ostatnich bojach zaprezentował się naprawdę dobrze. Walka z Mattem to dla niego największe wyzwanie w karierze.
Gala UFC 189 odbędzie się 11 lipca w Las Vegas, w walce wieczoru Jose Aldo zmierzy się z Conorem McGregorem.