Do bardzo ciekawego pojedynku w wadze półśredniej dojdzie na UFC Fight Night 40.
Matt Brown (18-11, 11-5 w UFC, #7 w rankingu UFC) ma za sobą wspaniałą passę 6 kolejnych zwycięstw z czego aż 5 przez nokaut. W ostatniej walce, na UFC FN: Shogun vs Sonnen potrzebował zaledwie 29 sekund na rozniesienie Mike Pyle’a, zgarniając przy tym bonus za nokaut wieczoru.
Erick Silva (16-4 1NC, 4-3 w UFC) w ostatniej walce wrócił na ścieżkę zwycięstw pokonując słabiutkiego Takenori Sato w pierwszej rundzie. Wcześniej przez potężne KO przegrał z Koreańczykiem, Dong Hyun Kimem. Potencjalna wygrana z Brownem na pewno znacznie poprawi jego notowania. Pytanie tylko czy Brazylijczyk poradzi sobie ze strikingiem Nieśmiertelnego?
Walka Matta z Erickiem będzie głównym wydarzeniem wieczoru gali która odbędzie się 10 maja w Cincinnati.
W między czasie dotarła do nas też informacja o kolejnej ofierze trwającej plagi kontuzji. Z występu na UFC 171 musiał wycofać się Tor Troeng (16-5-1, 1-1 w UFC). Pierwotnie miał zmierzyć się z Bubbą McDanielem (21-7, 1-1 w UFC). W jego zastępstwie zawalczy Sean Strickland (13-0, 0-0 w UFC).
Dobra walka. Liczę na Ericka, ale z Mattem może mieć ciężko.
IMO stójka Matta jest nie do przeskoczenia dla Ericka.