Mark Hominick ogłosił we wtorkowym odcinku „UFC Tonight on FUEL TV”, że odchodzi z MMA, kończąc swą trwającą 32 walki karierę. Jako główny powód podał chęć spędzania więcej czasu z rodziną.
„Przez ostatnie 11 lat mogłem żyć ze swojej pasji. Spełniałem marzenia, walcząc pod szyldem Zuffa w zawodowym MMA. Ale na UFC 154 stoczyłem ostatnią walkę w octagonie. Ochodzę z MMA.”
Hominicka spokojnie można nazwać jednym z pionierów sportu MMA i ma udział w tworzeniu historii UFC – chociażby dzięki jego walce z Aldo, która była pierwszą o mistrzostwo wagi piórkowej. Był też ambasadorem sportu w Kanadzie. Zadebiutował w 2002, a ostatnią walkę stoczył w listopadzie 2012 na UFC 154, gdzie musiał uznać wyższość Pablo Garzy. Karierę co prawda kończy porażką, ale jego bilans wynosi 20-12.
„Jest kilka powodów, dla których kończę karierę. Mam córkę i drugą w drodze, więc chcę się teraz skupić na rodzinie. Nadal też zamierzam angażować się w sport, bo to moja pasja. (…) Wiele poświęciłem i wiele osiągnąłem, zrobiłem to czego pragnąłem w MMA. Teraz jest czas dla rodziny i dla następnego rozdziału w moim życiu”.
Świat MMA jest w ciezkiej zalobie….
Nie wiem czy poradzimy sobie z ta stratą:(
nie rób se jaj bo gosc był dobry
I tak by wyleciał z UFC po swoich ostatnich walkach, więc sie wysrał i zakończył kriere.