W najnowszym wywiadzie z Markiem Colemanem dla sherdog.com, Mark powiedział, że jego 40-letni organizm jest jeszcze w bardzo dobrej formie.
„To pytanie jest mi bardzo często zadawane – powiedział Mark. Czuję się dobrze, a moje ciało jest w bardzo dobrej formie.”
Coleman wspominał także o jego pierwszej walce z Shogunem, oraz zapowiedział, że chce walczyć z Shogunem w stójce. Oczywiście piszemy tu o rewanżu tych dwóch zawodników, do którego dojdzie podczas gali UFC 93.
„Shogun chce żebym mówił, że miałem farta. Ale nie będę tak robił. Wygrałem zasłużenie – to ja go sprowadziłem do parteru, a on ze swojej winy źle wystawił rękę. Tworzysz swój własny los w tym sporcie…
Trenuje już techniki bokserskie od 10-12 lat, i całkiem dobrze idzie mi na treningach. Lecz gdy wchodzę do ringu, wracam do mojego stylu bazowego czyli zapasów. Jeśli będę chciał obalić Shoguna – zrobię to, jednakże Shogun jest bardzo niebezpieczny na ziemii. Spróbuję walki w stójce z Shogunem, jeśli coś pójdzie nie po mojej myśli, zmienię płaszczyznę walki.”
Marze sobie trzyrundowy pojedynek, na dobrym tempie i prez dycyzje wygrywa Shogun.
Wali scieme.W kazdej walce probuje sprowadzic przeciwnika do parteru i stosowac G&P a o poddanie nikt sie nie boi.A jesli bedzie chcial poboksowac z Shogunem to szybko odechce mu sie.Moze jeszcze w klinczu ma ochote powalczyc?Jedyna jego przewaga moze byc w sile i zapasach ale to za malo na shoguna.Chociaz Brazylijczyk mial dluga przerwe i nie wiadomo jaka bedzie mial forme po kontuzji.
Moim zdaniem walka jest jedna wielkie niewiadoma.
Shogun w moich oczach po ostatnich swoich walkach to sredniak, a Mark Coleman pomimo wieku jaki juz ma na karku, napewno skory latwo nie odda. Napewno przewaga silowa bedzie po stronie Marka.
jesli shogun obierze dobry gameplan na walke, to powinien wygrac, ale trzeba sie liczyc z colemanem, ktory napewno zawalczy na 110%