Marcin Najman (MMA 0-3) zapowiedział, że oficjalnie kończy karierę, dotyczy to zarówno boksu jak i mieszanych sztuk walk. Była to więc ostatnia zawodowa walka El Testosterona.W pytaniu o taktykę, powiedział, że chciał zmęczyć swojego rywala, którym był kulturysta- Robert Burneika. Marcin dodał, że nie atakował lewym prostym, ponieważ obawiał się lowkicków i nie chciał powtórki sytuacji z Mariuszem Pudzianowskim. Jak sam powiedział, zawsze dostawał trudnych rywali, którzy byli albo dużo ciężsi, albo wyżsi – „z ogórkami nie walczę” – podsumował.
„Chciałem sobie dać jeszcze jedną szansę. Nie wyszło. (…) Jako zawodnika w sporcie już mnie nie będzie. (…) To jest mój oficjalny koniec kariery”
Źródło: wywiad boxingnews.pl
Marcin Najman (MMA 3-0)
Chyba 0-3…
NAJMAN, DZIĘKUJĘMY, BYŁEŚ NICZYM POLSKI CARWIN. MIAŁEŚ CIOS ZWALĄJĄCY Z NÓG I WSZYSTKIE WALKI KOŃCZYŁY SIĘ W 1. RUNDZIE, POZA TĄ OSTATNIĄ, GDZIE BYŁEŚ ZMUSZONY ODKLEPAĆ NICZYM SHANE…
No własnie rekord 0-3 Panowie z redakcji.
Prosze o zmiane bilansu najmana bo zaraz chyba zjade widzac to 3-0 w jego bilansie 🙂
Marcinie dziękujemy Ci za te wszystkie niezapomniane chwile, za te momenty poezji w walce jaką jest na pewno Twoja walka w ringu. Szkoda, że odchodzisz w momencie bycia na szczycie. Kto wypełni po Tobie tak dużą lukę w sportach walki? Stoisz w jednym rzędzie z Fedorem, Silvą, Gracie Ricksonem i Roycem, Schamrockiem, Kimurą i innymi wielkimi tego sportu. Mam nadzieję, że jednak zmienisz zdanie i za pół roku powrócisz w jakiejś elektryzującej dla nas walce o powiedzmy pas UFC. Jeszcze raz dziękujemy!!!!!!!!!!!!
Oczywiście, że 0-3, wybaczcie za tą niezręczną pomyłkę 😉
trudnych rywali ?” nie walcze z ogorami ” on nie wie co mowi mam nadzieje ze nie bede musial juz patrzec na twoj ryj w tv celebryto
Uuufffff wreszcie temu panu już dziękujemy. Koniec farsy, groteski, irytacji kibiców, fanów MMA i sporu w ogóle!!!…choć fakt, że z drugiej strony to było śmiechu po pachy 😉 😉 Sayonara Bezjajman! 😉 😉
Co za hipokryzja ludzi. Tyle uwagi mu poświęcali na forach internetowych a teraz nagle jakies głupie ufff, że kończy karierę. I kto tu jest żenujący….
Głosować na Najmana w plebiscycie na najlepszego sportowca roku!
Szkoda że odchodzi mógł dać jeszcze wiele pięknych walk 😉 ps. do Carwina porównanie jest delikatnie nie na miejscu , to jest jak porównanie gówna do pizzy
A walka z Krzysiem I. ??? Nejmi powroc ! Krzys czeka
boraicho nie rzucaj się tak, chyba widac gołym okiem, ze Wonsz sobie jaja robi 😉
Szkoda że kończy karierę, jeszcze został Lis i Małysz tylko że Maszył by musiał byc w nartach aby N. wygrał 🙂
Ciekawe ilu z was by wyszło do walki z Pudzianem, Saletą, koskem.
Szacunek należy się że w ogóle wyszedł i walczył..
Okniński nie jest winny porażki Najmana. Jego zawodnicy stoją wysoko.
Najman bał się i zapomniał co to boks i pewnie co trenował.
Mógł by nastukać koksowi. Koksu stał jak pal i walił tą nogą do przodu.. aż się prosił o glebę.
Koksowi wystarczyło podejść i pierdolnąć w szczene. Jest wolny i ogólnie ch..y . Jego garda to jakaś parodia .Marcinowi zabrakło woli zwycięstwa. Z ch.. rywalami jak Robert , nie walczy sie asekuracyjnie tylko kończy sie ich jak najszybciej !
slapstick:Najman czego tu szukasz?
Ridge, a co koks jest zawodnikiem mma? on nigdy tego sporu nie uprawiał i na tyle co trenował i na swoje wielkie ciało i tak dobrze wypadł…miał biegac za nejmanem? to kondycyjnie by nie wyrobił, a ludziom i tak zawsze coś się nie będzie podobało..
dobrze dobrze, przynajmniej już nie usłyszymy o kolejnej walkce tego pajaca ahahhaa
Zniszczyłeś mnie tymi nartami xD
Ok. Najman zakończył, ale co dokładnie zakończył?
No ale nie zapominajmy jedno KSW to cwana bestia jest :), oni nadal mieli podpisaną umowę z Panem Marcinem Najmanem, która ją złamał – teraz pozew i wygrywają DUUUUUUŻO kasiorki 😉 GRATULACJE DLA KSW ZA NIEZŁA KASĘ
Jak ktos ma wywiady po walce np Salety czy komentatorow to prosze tu wrzucic. Albo roberta tez bo sa super smieszne. Np Robert- Chcialbym pogratulowac trenerowi Najmana za dobre przygotowanie go …. Hahaha
Tak patrzę obok cytuję „nareszcie czuję się jak w domU” ciekaw jestem co miał na myśli. Nasz Bronek też kiedyś klepnął na litiwe coś o domu (nie pamietam dokładnie) i był zgrzyt.
Odnośnie Najmana no coż są lepsi sportowcy i gorsi. Część narzeka na niego ale oglądała go. Chłopak niestety nie ma zapału do sportu i to jest jego największa porażka. Najman to taki niesdzkodliwy głupek zaakceptujmy go takim jaim jest
Przepraszam, ze co zakończył???
kariere? a kiedy ją zaczął?
jeszcze mi sie śmiać chce jak przypomne sobie walkę:D
i to że niby Najman chciał go zmęćzyć ahahahaaha
Do taktak: idź i walcz.
„Karierę” znaczy się
W końcu ktos go dobrze podsumował
Największym ogórem to był Najman więc nie mógł wziąć najsłabszego bo sam nim był 😀 Na poważnie to szacunek za to,że wyszedł do walki z Pudzianem nic o nim nie wiedząc tak naprawdę i znając jego siłę.Z drugiej strony jednak Marcin był bokserem więc tak naprawdę on coś walczył Pudzian nie.Co do walki z Saletą to mistrzem to on był,ale kiedyś a teraz było widać,że jest dużo słabszym,ale sam tego chciałeś.Walka z Robertem hmmmmm tego nie komentuje i jego słowa,że pierwsza runda minęła pomyślnie chciałem go zmęczyć i udało mi się to szkoda tylko,że zapomniał dodać,że sam też się zmęczył 😀 DZIĘKI JEŚLI TO KTOŚ PRZECZYTAŁ 😀
by go trafiał prostymi lub sierpowymi w gębe oraz kopał prosto w brzuch,wygrałby ta walke,bo koksowi odechciało by się w końcu przyjmować ciosy,a tu to bokser przyjmował ciosy od kulturysty.Burneika to GUN JACK z TEKKENA.Ruszał się jak robot.
Wszystko fajnie, ale jak wygrał Pudzian, Saleta czy Koks tak wygrał czy to bylo stylem wioskowej dyskoteki czy innym ale WYGRALI a o to chyba chodziło, a N. przegrał i czy zmęczył ich czy nie zmęczył, czy boksował czy nie, czy był przygotowany czy nie to i tak jego PRZEGRANA
jaki ku..a szauncek za wyjscie do Pudziana, Salety i Koksa? szacunek to by mial jakby wyszedl do nihc za darmo a nie za gruba kase. jaka ku..a odwaga? pazernosc na kase i nic wiecej. i pyta nia w stylu ciekawe kto by wyszedl do pudziana, koksa itd? za ta kase to bardzo wielu ludzi by wyszlo, i bardzo wielu zaprezentowaloby sie lepiej od najmana.
Najman przegrał ponieważ nie ma charakteru FIGHERA, tak samo jak Andrzej Gołota który miał „kabel w spodniach”. Przychodzi kryzys, trudniejsza sytuacja i obydwaj wymiękali. Gdyby walczył zamiast Najmana inny zawodnik (przeciętny) który posiada instynkt walki, to by bez problemu wyszedł z kryzysowej sytuacji i wygrał z koksem. Koksu nawet na nim nie siedział, Najman nie mial na sobie +30 kg.
Ps. Chciałbym dodać że Najaman wystraszył się już go przed WALKĄ, w ringu zaczął dobrze, kopnięciem na nogę ALE dalej to było widać jak na dłoni że psychiczne spalił się. Gdyby wykorzystał swoje umiejętności bokserskie, to mogłby Koksa znokautować, a on co robił.., tańczył wokół niego, bojąc się zadać cios. Przecież Koks biegnąc na niego z nogą mógł dostać piąche gdyby np: Najman odskoczył w lewo lub prawo i lewym sierpowym wytraciłby go z równowagi, później obalenie i młynek. A jeśli już tak go się bał, bał jego siły fizycznej mógł osłabiać jego NOGI i wykorzystał chwilę nie uwagi. Wiem że to tylko czysta teoria i słowa, ale Najman przygotowywał się do walki przed długi okres czasu, wiedział z kim będzie walczył. I na sali mógł trenować walkę z dużo silniejszym zawodnikiem w ścisłym „skleszczeniu” jak ujść cało i zadać decydujący CIOS.
Do opinia masz rację, ale nie zgodzę się że się przygotowywał do walki. Facet jest otłuszczony jak nie powiem co goście trenujący tak nie wygladają. Facet po prostu przegrał ze swoją psychiką. Wygrać z kulturystą nie jest aż taki problem dla boksera.
po prostu bał się jak Pudziana,jak przyjmował ciosy bał się atakować,a tak mógłby go dobrze trafić,bo koksu napewno nie ma żelaznej szczęki,i posłać go na deski i obijać z góry.A koksu sapał jak Bob Sapp,tylko w pomniejszonej wersji.Z Sappem dałby radę.Widziałbym go z Jimmy Ambrizem.Ale niech by tak zawalczył z Adamkiem czy Kliczko,oni by zamietli koksa na śmierć.Tj różnica poziomów,Najman ze strachu nie umiał boksować.Boksem można wiele osiągnąć.Mógłby punktować go ciosami jak ma lepszą kondycję i wygrac.A tak lipa i koniec kariery.
Ja skłaniam się, do twierdzenia że postura zależy od uwarunkowań genetycznych, jeden będzie „żyła” a drugi lekki misiu. Np: taki David Oliva, nie ma wyglądu na zawodnika, ani pod względem wzrostu ani postury a jest BARDZO DOBRYM FIGHTEREM, wygrywa z dużo wyższymi, fizycznie silniejszymi, przeciwnikami. Bardzo lubie oglądać jego walki, jest przykładem a zarazem anty tezą generalizowania w świecie MMA, twierdzenia, że dobry zawodnik to wysoki, dobrze zbudowany, przybierający kształ „gozzili” boomer.
Ale jest, może tak jak mówisz, Najman wiedział, że dostanie i TAK KASĘ za walkę, więc trenował „relaksacyjne”, wyszedł to ważenia z Koksem, zobaczył jego mięsnie, groźny wyraz twarzy i przegrał już przed.
A co do Koksa, Koksu, spuchał tak myslę, hmmm po 40 sekundach, jeśli pamiec mnie nie myli, jego skóra od tego czasu zaczęła zmieniać kolor. Średniej jakości „kopacz” osłabiłby w początkowej fazie nogi Koksa i walka by się skończyła w 1 minucie. To jest MMA, metody dopiera się do przeciwnika, siła to nie wszystko. Taki Puzio vel Pudzianowski, myślał że zawojuje świat a tu utarli mu nosa przeciętni vel przechodzący na emeryture przeciwnicy. Ale to co wyróżnia Puzia od innych stara ze wszystkich sił i dlatego u mnie ma wielki SZACUNEK.
Kubusiu skarbeńku wyjdź do Pudziana.
Z pewnością zesrasz się już w szatni.
Kupa wyleci ci nogawką na linoleum i od tej chwili zaczniesz mieć nudności i zawroty głowy.
Obsranie się byłoby niczym w porównaniu ze sromotnym laniem w ryj jakie byś dostał.
Więc szanuj tych co próbują, nawet jak ich leją.
K nie zgodzę się z tobą w tym że mógł go punktować po bokserksu w prosty sposób, ponieważ to jest MMA, Koksu na niego wbiegał, lał go tymi wielkimi rękoma, przeważał go wagą +30, to jest inna styl walki, pod każdym względem bardiej kontaktowy. Wydaje mi się że tutaj potrzeba było sprytu, czyli np:
1. Kopnięcie na nogę i atak bokserski dostosowując do sytuacji
2. Zabieganie i grad ciosów
3. Przepuszczanie sarży i atak
Najman jak myslę nie potrafił odnaleźć się w bliskim kontakcie, przecież masę Koska można było zniwelować właściwym „zaprciem” się na nogach, próbą wyrwania się, ataku i szybkością. Na 100% na trenigach MMA tego uczą.
Ps. Nie zdziwiłbym się gdyby doszło do walki Pudzian vs Koksu…, marketingowo KASA spływałaby strumieniami.
nie splywala by zadnymi strumieniami, bo walka ogolnie bez wiekszego sensu, nawet z marketingowego punktu widzenia
Set gdyby było tak jak mówisz nie doszłoby do walki Pudzian vs Najman, Saleta vs Najman, Koksu vs Najman. A Marcin Najman nie mówiłby nie smiało że dojdzie do 3 walki z Saletą.
slapstisiu nie mierz wszystkich swoja miara. zes ty jest obsrajducha nie mysl ze wszyscy sa. naprawde szyt odwagi. dostac po ryju za 50tys/100tys zlotych. wyjsc do walki gdzie jest SEDZIA, gdzie jest LEKARZ. gdzie zawsze mozna ODKLEPAC. rzeczywiscie respect.
nie pisze u o prawdziwycyh faighterach. tylko o nein manie.
Nie róbcie z siebie specjalistów od taktyki, Mirek na pewno ma większe pojęcie o tym, trenował Najmana i wiedział na co go stać, jak by to było takie proste to kazał by mu iść na wymianę.
Nie wiem też czemu śmiejecie się z Najmana? Prawda jest taka, że 99% z was przegrałaby z nim już w pierwszej rundzie, czy to w boksie, czy też MMA.
Idę też o zakład, że kulturysta o wadze do 110kg by nie dał rady Najmanowi. Koksu był dużo cięższy i w dodatku jest to podobno obecnie najsilniejszy kulturysta, więc inni bywalcy siłowni zapewne by nie mieli czego szukać z Najmanem.
Nie rozumiem, ciągle powtarzającego się argumentu: stań do Najmana, stań do Pudzianowskiego…, sorry ale to jest głÓpie. Przecież nie musimy być sportowcami aby wypowiadać się na dany temat. Oni robią to za niezłą kasę, nie walczą charytatywnie. Gdyby mi ktoś zapłacił 50k za walkę z Najmanem na gali MMMA ATTACK dzisiaj podpisuje umowę. Dostać dwa razy w buźkę, zwinąć się w kłębek, odklępać i zarobić 50k to bułka z masłem 🙂 Wiec o czym my tutaj mówimy koko? No i dlaczego Najman miałby wygrać z innym kulturystą? Nie wyszłą mu z Pudzianowskim, nie wyszło mu z Koksem, kto jeszcze? Bo ja podejrzewam że z innym kulturystą mogło by się skończyć podobnie, gdyby przysiadł Najmana to by z dużą doza podobieństwa poddał się.
+1
i pisanie a żeby boksował gdy koks podchodził i odskakiwał w bok itddddd to popier….c sobie można, dostał, odklepał i dziękuję dobranoc (on nie był dobrym bokserem ani nawet sportowcem jakim kolwiek)
Szkoda mi was dzieci , najman nic nie mogl zrobic bo po tych kopniakach jak sie zblizal do Koksa odechcialo mu sie atakowania – zatrzymac na sobie lecaca w ciebie mase 130kg napewno nie jest przyjemnie i zaloze sie ze kazdemu z was wyzej co na niego gada ze jest slaby itp by Koksu z palcem w dupie najebal.
Najman, czemu piszesz tu pod roznymi nickami ? 😀
Bardzo dobrze, że Najman skończył w końcu swoją „karier”. On i Andrzej Gołota to zawodnicy za których było mi zawsze wstyd. Co do walki Pudzian vs Koks to przekornie jestem za 🙂