Polak został pokonany przez angielskiego rywala.
Walka rozpoczęła się od ostrożnych wymian w stójce. Po jednym z kopnięć Bretta, Marcin poszedł po obalenie, dociskając rywala do siatki udało mu się na chwilę sprowadzić walkę do parteru. Po chwili przepychanki pod siatką to Caswell spróbował obalić Polaka jednak nie udało mu się utrzymać Marcina na plecach. Kilka sekund później Anglik wykonał na Polaku piękny rzut, w parterze jednak nie był w stanie zagrozić Lasocie choćby ciosami. Na początku II rundy Marcin po raz kolejny ruszył po sprowadzenie, po chwili walki pod siatką został po raz kolejny rzucony. Później walka wróciła do stójki ale tylko na kilka sekund, ponieważ Anglik – tym razem zapaśniczym wejściem w nogi – obalił Polaka. Przed syreną kończącą II rundę Brett jeszcze raz sprowadził Lasotę do parteru. Ostatnią odsłonę polski zawodnik zaczął agresywniej, nie mogąc obalić Anglika pod siatką spróbował dźwigni na nogę, niestety bezskutecznie. Do końca rundy stroną dominującą był Marcin ale przegrane I i II runda przesądziły o wyniku walki.
Brett Caswell pokonał Marcina Lasotę przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28)