Marcin Held jest bardzo rozczarowany werdyktem sędziów, którzy według niego oraz chyba większości zawodników i fanów popełnili błąd punktując walkę na korzyść Joe Lauzona.
Marcin Held stoczył dzisiaj swoją drugą walkę w UFC na gali UFC Fight Night 103 po tym jak przeszedł tam z Bellatora. Held od początku był rzucony na głęboką wodę i nie miał taryfy ulgowej jako debiutant w UFC. Pierwszą walkę przegrał przez jednogłośną decyzję z bardzo mocnym przeciwnikiem Diego Sanchezem. Druga walka również była z twardym przeciwnikiem jakim jest Joe Lauzon, ale tym razem porażka Marcina wynikała wyłącznie ze złej punktacji sędziów, którzy mimo przewagi Helda w dwóch rundach wskazali niejednogłośną decyzję dla Lauzona (30-27, 28-29, 28-29).
Nawet sam J-Lau przyznał po walce, że jest zaskoczony werdyktem i uważa, że zwycięzcą walki powinien być Polak.
Poniżej komentarz Marcina Helda dotyczący werdyktu walki. Marcin nie ukrywa, że jest rozczarowany i twierdzi, że został oszukany przez sędziów. Dla nas Marcin jest zwycięzcą tego pojedynku i trzymamy kciuki za jego kolejną walkę w której nie pozostawi już żadnych wątpliwości i werdyktu w rękach sędziów.