Marcin Held oficjalnie zmienia barwy klubowe.
Held od najmłodszych lat trenował w swoim macierzystym klubie Bastion Tychy to dzięki Sławomirowi Szamocie doszedł do miejsca gdzie jest obecnie. W ostatnich 2 latach widać trend, który przybył z zachodu, ciągła presja i parcie na rozwój, a gdy tego brak zmiana klubu co jest dobrym sposobem na rozwój kariery. Już wcześniej Karol Bedorf, Michał Andryszak, Krzysztof Klaczek czy Jan Błachowicz zasilili szeregi Ankosu. Jak widać teraz kategoria 70-77kg zostanie wzbogacona o kolejny diamencik. Do paczki Gamrot, Mańkowski, Skibiński dołączy Marcin.
Informacja z fp Marcina:
Uwaga uwaga ! Od dziś oficjalnie jestem zawodnikiem klubu Ankos MMA!
Do większości moich walk przygotowywałem się w Bastionie Tychy. Zdecydowałem jednak że czas iść dalej i spróbować czegoś nowego. Trenowałem w wielu klubach, min w London Shootfighters i Roufusport MMA w USA, i wspólnie z moim wieloletnim trenerem Sławkiem Szamotą zdecydowaliśmy że w Poznaniu jest teraz najlepsza ekipa do trenowania. Wspólnie doszliśmy do wniosku że na tym etapie kariery będzie to dla mnie najlepsze. Moim głównym trenerem będzie teraz Andrzej Kościelski ale nie kończy to mojej współpracy ze Sławkiem. W dalszym ciągu będziemy w stałym kontakcie i będzie on również pomagał mi w przygotowaniach.
Mam nadzieje że w Poznaniu znajdę to czego szukam, czyli ciężkie treningi i dużo dobrych sparingpartnerów. Efekty będzie można zobaczyć w moich następnych walkach
Na jakims filmiku, chyba z Błachowiczem, widziałem Helda właśnie w Ankosie. Pewnie dobrze przetestował klub i wie co dla niego najlepsze. Mam nadzieję, że wyjdzie mu to na dobre.
Na polskie podwórko faktycznie Anoks najlepszy, ale jeśli myśleć o pokonaniu brooksa i potem podbiciu ufc, to sugerowałbym odwiedzanie miejsca w którym trenuje dozywotni nr 1 ufc Chris Weidman. Pewnie to spore koszta same w sobie ale i tak nie warte swojej prawdziwej wartości, która jest niezmierzalna. W dodatku są tam zawodnicy z lekkich wag, którzy moga podziwiać Wspaniałego każdego dnia. A mozliwe że i Chris mógłby potrenować na półgwizdka np. podczas swojej rehabilitacji z Rorym/Alem iaquinta/Heldem i GSP na przemian 12 rund stójki albo 8 graplingu
Potwierdziło się to co mi powiedział jakiś czas temu 🙂 Ankos to jeden z najlepszych klubów w Polsce więc to dobra decyzja. Nie ogranicza mu to wyjazdów do innych teamów z zagranicy, a tutaj będzie miał dobrych trenerów i sparingpartnerów.
hmm na moje mógł zostać w USA ale pewnie z powodu …. Kobiety siedzi w PL,a szkoda bo to gość z papierami i talentem na światowym poziomie. Tak z moich przypuszczeń wydaje mi się, że gdyby nie ślub to by został w USA
A gdyby poślubił amerykanke to by uzyskał obywatelstwo USA, tam by trenował i każdy aspekt byłby lepszy. Miłość jest jednak ślepa 😉
milosc sie wkoncu wypalaa