Jakiś czas po ogłoszeniu kontuzji Tomka Drwala zrobiło się równie gorąco co po informacji o walce obu panów. Płakać nad rozlanym mlekiem nie będziemy, oczywiście szkoda tego pojedynku. Ta walka dla Polskiego MMA to jak pojedynek Fedor vs. Couture swego czasu.
Wczoraj na sherdogu pojawiło się „oficjalne” zestawienie Mameda z byłym zawodnikiem KSW i UFC. Dziś rano śladu po zaistniałej akcji brak. Nazwisko Francuza przewija się praktycznie od początku ogłoszenia rozpiski KSW w Krakowie. Osobiście uważam, że Carmont legitymujący się rekordem (22-10) jest lepszy przeciwnikiem niż Drwal, czemu? odpowiedź jest prosta, Tomek po opuszczeniu UFC walczył bardzo rzadko i z średnimi nazwiskami, Francis był cały czas w treningu i walce , a przegrana z Souzą po regulaminowym czasie to żadna ujma. Rano zestawienie zostało anulowane i póki co musimy czekać na ruch włodarzy Konfrontacji, a do gali pozostało już tylko 5 tygodni.
No ciekawie. Mam nadzieje, ze to bedzie Francis…
Mamed vs Carmont to nieporozumienie. Nie ma sensu ustawiać gwiazdki KSW z gościem który swoje ostatnie 3 walki przegrał. Jak oni niby chcą to sprzedać żeby janusze uwierzyły że Mamed walczy z dobrym zawodnikiem?
spójrz z kim i dla jakiej federacji walczył Francuz, potem dyskutuj. Jeżeli chodzi o Januszy to masz rację, ale wypowiadając się tutaj mniemam, że choć trochę śledzisz MMA.
co z tego że walczył w UFC? jeżeli ktoś przegrywa trzy walki z i wylatuje z UFC to oznacza że jest w kiepskiej formie. Mamed jest w Polsce kreowany na niepokonanego supermana więc dawanie mu takiego przeciwnika jak Carmont jest bezsensu.
Hunt kiedys przegral mase walk by pozniej prawie wszystko wygrywac, Moks po mega wyrownanych walkach tak samo i nie oznaczalo to jego slabej formy. Souza to Souza ale z Leitesem Carmont dal dupy. Ciagle jednak to grozny rywal, ktorego trudno skonczyc zwlaszcza poddac. Jay Silva po 3 porazkach znokautowal Materle i nawet w 3 walce zamroczyl , sprawil troche problemow. Carmont nie da sie poddac jak leszcz wiec pewnie decyzja bedzie . Zobaczymy co Mamed ma do zaoferowania na pelnym czasie . Bedzie chcial sie odbic a Mamed bylby dobrym skalpem
wygrana z Mamedem to bilet do UFC, bo taki skalp to i po 1 wygranej czuję, że Danka dałby mu kontrakt
Hahaha, Sherdog napisał to, bo skopiowali z mmanews, czy skądś tam, a nie znają Polskiego i nie zrozumieli, co znaczy „potencjalnym”, ot i cała tajemnica. Na Sherdogu jest tyle bzdur, że nie ma się co tym przejmować.
Nie ma szans żeby Mamed przegrał z Carmontem. Jeżeli do tej walki dojdzie to KSW potwierdzi tylko że Mamed jest pompowanym balonikiem. Dziwię się samemu Mamedowi że godzi się na takich słabych rywali.
Prawda jest też taka że gdyby Mamed naprawdę byłby taki super to UFC na pewno by wyłożyła dużo pieniędzy żeby go do siebie ściągnąć. Stać ich na każdego zawodnika. Co jak co ale Danka potrafi zarabiać na naprawdę dobrych zawodnikach.
^up czlowieku skad ty sie wziales ze mowisz ze carmont jest slaby? to jest najgrozniejszy przeciwnik czeczenca jak dotychczas, dostawal emerytow,gosci bez formy i niekompletnych zawodnikow takich jak super stojkowicz manhoef tylko z zerowym parterem. najmocniejszy przeciwnik mameda to był grove ktory na swiatowym ringu jest slabym sredniakiem a dotrwal jednak z nim do 2 rundy.Carmont jest dla mnie mocnym faworytem bo cos nie widze mameda broniocego jego obalenia albo poddajacego francuza
to już jest wyższy twój problem że wszystko łykasz i gościa z serią porażek na koncie uważasz za dobrego przeciwnika dla Mameda. jakbyś usłyszał że Najman ostro ćwiczył pod okiem specjalistów i będzie następnym rywalem Mameda to też byś to łyknął i poleciał kupować bilety czy też PPV??
Mammed w Polsce jest gwiazdą i hajs mu się zgadza. W UFC musiałby najpierw wyrobić sobie nazwisko zanim zacząłby zarabiać poważne pieniądze, a to kwestia 1-2 lat w zależności od tego jak często by walczył.
Mammed to tak naprawdę wielka niewiadoma, bo kelnerów załatwiał, a tak jak kolega wyżej wspomniał ze słabiutkim (jak na UFC) Kendallem Grove trochę się musiał namęczyć.
Walka z Francisem? Jak najbardziej, na tle jego poprzednich przeciwników to konkretny przeciwnik.