Mr. Finland po ewentualnej wygranej na UFC Fight Night 130 celuje w pojedynek z czołowym piórkowym.
Podczas dzisiejszej gali UFC Fight Night 130 Makwan Amirkhani (13-3, 3-1 w UFC) powróci do oktagonu po ponad rocznej przerwie. Rywalem 29-latka będzie Jason Knight (20-4, 4-3 w UFC), o którym mówił:
To młody gość, ma 20 wygranych, 5 przegranych i lubi walczyć gumową gardą. Jest dosyć chaotyczny w stójce, idzie do przodu z podniesioną szczęką.
Jeśli Makwan skończy pojedynek w I rundzie, po walce ma zamiar wyzwać do walki Cuba Swansona (25-9, 10-5 w UFC, #5 w rankingu UFC).
To dobre zestawienie. Myślę, że jeśli skończę to szybko w pierwszej rundzie to myślę, że wtedy mogę zapytać ponownie o walkę z Cubem Swansonem. On jest tym, którego chcę. Myślę, że jego też mogę skończyć.
Nie możesz powiedzieć, że chcesz jakiegoś zawodnika, musisz zasłużyć na walkę – ja zasłużę na walkę w Liverpoolu. Szczerze mówiąc mogę skończyć Jasona tak samo jak mogę Cuba Swansona. Nie widzę żadnej różnicy.
Amirkhani dodał, że ostatnia porażka jest dla niego kolejnym doświadczeniem.
Kiedy wygrałem pierwszą, drugą i trzecią walkę stałem się trochę ostrożny. Nie byłem tym pewnym siebie gościem, którym byłem zawsze. Bałem się przegranej, ale teraz gdy tego doświadczyłem, nie mam już nic do stracenia tak, więc jedziemy.
Zobaczycie tego samego gościa, którego widzieliście na UFC w Sztokholmie.
Pojedynek Amirkhaniego z Knightem będzie częścią karty głównej walk gali w Liverpoolu.