„Nie chcemy walczyć, bo jesteśmy przyjaciółmi. Spędzamy razem wolny czas, jemy, i w ogóle robimy wspólnie wiele rzeczy. Chcę obronić tytuł jeszcze kilka razy i wtedy zrobić sobie prawdziwy test potencjału („przesiadka” do wagi ciężkiej). Ale to melodia przyszłości. Kto wie – może któregoś dnia będę mistrzem wagi ciężkiej?” – Tak, na pytanie o walkę z Andersonem Silvą odpowiedział aktualny czempion wagi półciężkiej UFC, Lyoto Machida. „The Dragon” powiedział także, co myśli o nadchodzącej walce „Spidera” z Vitorem Belfortem:
„Ich walka nie jest jeszcze potwierdzona. Wygląda na to, ze Anderson ze względu na łokieć (kontuzja) będzie mógł walczyć dopiero w marcu. Obaj są dobrymi zawodnikami i ciężko powiedzieć kto wygra.”
haha zycze ci chlopie powodzenia w ciezkiej, jak cie Lesnar sprowadzi do parteru i zrobi GnP, to wtedy sie przekonasz gdziejest twoje miejsce 😉
Mysle ze do tego nie dojdzie ze Lyoto przejdzie do ciezkiej 🙂 najpierw czeka go Shogun a on juz tak wybiega w przyszlosc ze w ciezkiej sie widzi 🙂 Ale tak jak mowisz Lesnar zrobilby krzywde Machidzie 🙂
Za mały chłopaczek rzuca się na za duże wody. W półciężkiej jest jeszcze wielu, którzy mogliby mu spokojnie michę oklepać. Szkoda, że musiał się zacząć z Silvą kumplować bo to co by z nim zrobił Anderson byłoby masakrą.
no masakrą moze nie, ale napweno by go oklepał 😉