Były mistrz UFC Lyoto Machida wciąż odbywa karę osiemnastu miesięcy zawieszenia za stosowanie zakazanych przez USADA środków, ale zapowiedział już swój powrót.
Machida został zawieszony po tym jak wpadł na testach przed pojedynkiem z Danem Hendersonem na gali UFC on FOX 19 w kwietniu ubiegłego roku. Do pojedynku ostatecznie nie doszło i został ukarany dwuletnim zawieszeniem, ale zawieszenie zmniejszono do 18 miesięcy.
„The Dragon” będzie mógł wrócić do rywalizacji w październiku, ponieważ 6 października mija mu zawieszenie. Chociaż do tego czasu musi upłynąć jeszcze pięć miesięcy, to Machida już rozpoczął ostre przygotowania i zapowiedział w mediach społecznościowych swój powrót.
W kwestii zawieszenia Machidy, który zdaje się ignorować tę sytuację, wypowiedział się rzecznik prasowy USADA Ryan Madden:
— Chociaż może to być wygodne dla zawodników, którzy mówią, że „nie wiedziałem” lub „nie miałem wystarczającej wiedzy”, to rzeczywistość jest taka, że my jako organizacja możemy jedynie zapewnić zawodnikom zasoby i informacje, które mogą im pomóc. Jak poważnie oni do tego podejdą, jak mocno się zaangażują i jakie podejmą działania, zależy już tylko od nich samych. Jeśli zawodnicy będą przestrzegać tych edukacyjnych obowiązków, to muszą być w to zaangażowani.
— Lyoto Machida otrzymał wszystko, czego potrzebował z edukacyjnego punktu widzenia — tak samo jak wszyscy inni zawodnicy — aby z sukcesem przejść ten program.
W chwili obecnej jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o walce dla Machidy, ale pewne jest, że powracający do Oktagonu Lyoto powróci do zupełnie innej dywizji średniej niż tej w której ostatni raz walczył w czerwcu ubiegłego roku. Walka powrotna będzie dla niego bardzo ważna, ponieważ po dwóch porażkach z Luke Rockholdem i Yoelem Romero, zwycięstwo da mu dobry start po powrocie.