Po ostatniej walce w kontrakcie Brazylijczyk chce sprawdzić rynek.
Będąc gościem portugalskojęzycznego podcastu Trocação Franca, Lyoto Machida (26-11) powiedział, że nie zgodził się na przedłużenie kontraktu z Bellatorem.
Bellator chciał odnowienia kontraktu a my odmówiliśmy, stoczmy tę walkę a później zobaczymy. Każda walka jest inna dla mnie. Przekonałem się o tym w przeszłości a teraz jeszcze bardziej.
W kontrakcie 43-latka pozostało jedno starcie, Lyoto jest otwarty m.in. na potyczkę z Johnem Salterem (18-5).
To jest wyzwanie. Pieniądze oczywiście są ważne, ale to na drugim miejscu. Pieniądze będą, ponieważ się na nie zapracowało, ale nie mogą być pierwsze. Tak długo jak pieniądze są przed ludźmi i marzeniami to nie jest to dobre.
Chcę kontynuować rywalizację, bo to mnie motywuje. Kiedy poczuję, że nie mogę już tego robić to zmienię to i pójdę w innym kierunku. Nie chcę obstawać przy czymś, czego nie mogę robić. Ale tak długo jak uważam, że jestem w stanie robić coś innego, co sprawia, że czuję się dobrze, pieniądze będą dla mnie na drugim miejscu.
Machida jak na razie w ogóle nie myśli o zakończeniu kariery.
Nie chcę kończyć tak jak większość kończy swoje kariery. Chcę dojść do punktu, w którym będę uważał, że wystarczy. Nie chcę by inni mówili mi, że ja już tego nie mogę robić. To jak się czuję i trenuję zadecyduje.
We mnie nadal jest ogień i to ma dla mnie największe znaczenie. Chcę coś wnosić, chcę kreować inną grę, chcę robić inne rzeczy, które dadzą mi inne doświadczenie. Chcę walczyć.
Lyoto jest aktywnym zawodnikiem od 2003., na swoim koncie ma 37 zawodowych starć. W swojej karierze rywalizował m.in. z Jonem Jonesem, Chrisem Weidmanem, Mauricio Ruą i Randym Couturem.