„Ciosy pięścią są moim najcięższym uderzeniem i najtrudniejszym do obrony dla przeciwnika. Badam odległość, tempo walki, ponieważ każdy wie jak uderzać, kiedy są one tą trudniejszą częścią walki w stójce. Trenuje z kawałkiem drewna (o szerokości 10 cm i długości 130 cm) uderzając w niego po 400-500 razy dziennie z każdej strony. Uderzam również w worek treningowy aby wzmocnić ruch.
Zawodnicy karate zawsze walczyli tylko z karatekami. Od kiedy byłem mały przygotowywałem się z zawodnikami różnych styłów: Muay Thai, Boks, Capoeira, Jiu-Jitsu i Judo – dostosowałem swój styl. Nie musisz zmieniać swojego stylu walki, ale musisz nauczyć się jak atakować i przyzwyczaić do wyczucia walki”.
Mówi i doradza 3 dan w karate shotokan, aktualny mistrz UFC wagi półciężkiej – Lyoto Machida, który 24 października na gali UFC 104 będzie bronił pasa mistrzowskiego w walce z Mauricio Ruą. Trzeba przyznać, że nie tylko sposób walki Machidy, ale również jego sposób życia oraz metody treningowe są nietypowe
A to co trzyma w rękach Machida to napój energetyzujący, browar, czy jego szczyny?
ciekaw jestem ufc 104