Były mistrz wagi średniej UFC Luke Rockhold, który był poza grą przez ponad rok wrócił do akcji w bardzo dobrym pojedynku w którym pokonał Davida Brancha w głównej walce gali UFC Fight Night 116.
Dla Rockholda była to długa droga, ponieważ w czerwcu ubiegłego roku doznał ciężkiej porażki w starciu z Michaelem Bispingem po zaskakującym nokaucie w pierwszej rundzie. Oprócz samej porażki, Rockhold stracił tytuł mistrza, co boli jeszcze bardziej.
Rockhold był gotowy do powrotu do Oktagonu już w czerwcu, ale UFC starało się znaleźć dla niego odpowiedniego przeciwnika. Tym przeciwnikiem okazał się David Branch, który nie tylko zaakceptował walkę, ale zapowiedział, że przywita bardzo brutalnie powracającego Rockholda.
Zapowiedzi Brancha okazały się nie mieć potwierdzenia w walce, która jest już za nami, chociaż w trakcie pierwszej rundy Branch był całkiem blisko zrealizowania swojej odważnej zapowiedzi. David nie marnował czasu i od razu przeszedł do ataku serią ciosów celując prosto w szczękę Rockholda. Były mistrz odpowiedział serią kopnięć na tułów, ale Branch nie zrezygnował ze swojej agresywnej strategii i nadal atakował Rockholda kombinacją szybkich ciosów. Były Mistrz WSOF trafił jeszcze kilka mocnymi ciosami, które wstrząsnęły Rockholdem na chwilę, zanim zdołał wejść w klincz przy siatce. Przed końcem rundy Rockhold zdołał jeszcze obalić rywala zanim zabrzmiał dźwięk syreny kończącej rundę.
W drugiej rundzie, Rockhold zdecydował się na zmianę strategii, gdy przycisnął Brancha do siatki i następnie obalił go chcąc popracować nad nim w zapasach. Rockhold natychmiast zajął pozycję z góry, zasypując Brancha gradem ciosów, który starał się jedynie przetrwać ten atak. W pewnym momencie Branch szukając ucieczki z tej sytuacji oddał plecy przeciwnikowi, który ciągle bił mocne ciosy i zanim jeszcze sędzia Dan Miragliotta powstrzymał walkę, Branch odklepał walkę w czasie 4:05 drugiej rundy.
Poniżej wypowiedź Luke Rockholda zaraz po wygranym pojedynku:
— Cieszę się, że mamy zwycięstwo. Chciałem być cierpliwy i zrobić to na spokojnie, ale on rozpoczął od ataku. Dobrze dla niego, robił to, co musiał zrobić, ale ja zrobiłem to, co musiałem zrobić. Teraz idę po pas.
Od czasu swojej porażki z Bispingiem w zeszłym roku i utracie tytułu, misją Rockholda jest teraz powrót do gry o tytuł wagi średniej i odzyskanie go.