Zawodnik AKA zmaga się kontuzją jednak nie rezygnuje z walki.
Mistrz wagi średniej, Luke Rockhold (15-2, 5-1 w UFC) na konferencji prasowej poinformował, że przez cały obóz przygotowawczy zmagał się z kontuzją kolana a konkretnie więzadła pobocznego piszczelowego (MCL). Mimo to nie wycofuje się z walki.
Zmagam się z kontuzją kolana. Nie mam zamiaru kłamać, przez cały obóz, ale ja nie wycofuję się z walk. Walczę pomimo kontuzji, nie zważam na okoliczności. Moje MCL jest uszkodzone, nie trenowałem grapplingu przez całe przygotowania, zacząłem kopać w zeszłym tygodniu.
Na takie słowa od razu zareagował sobotni rywal Amerykanina, Michael Bisping (28-7, 18-7 w UFC, #4 w rankingu UFC). Anglik zapytał Luke’a czemu szuka wymówek, na odpowiedź nie musiał długo czekać.
Nie potrzebuję polisy ubezpieczeniowej by skopać Twój tyłek. Nie potrzebuję kolan, nie muszę chodzić. Będę raczkował w klatce i skopię Twój tyłek. Patrz.
Jesteś po prostu przeciętnym facetem. Ja jestem pier***onym samurajem.
Samuraj Hahahahaga 🙂