Wymiana zdań między dwoma byłymi mistrzami wagi średniej Luke Rockholdem i Michaelem Bispingiem trwa w najlepsze, ale problem w tym, że o ile Rockhold pali się do trzeciej walki, to Bisping nie jest już taki chętny.
Luke Rockhold pokazał kto jest zainteresowany kolejną walką i kto ma dużą pewności siebie, że tym razem pojedynek zakończy się inaczej niż poprzednio.
W całej karierze Bispinga stoczył on tylko dwa rewanże i obydwa wygrał. Jednym z nich był pojedynek z Rockholdem. Pierwszą walkę wygrał Rockhold poddając Anglika duszeniem gilotynowym w drugiej rundzie na gali UFC Fight Night 55, a w rewanżu Bisping odegrał się nokautując Amerykanina w pierwszej rundzie na gali UFC 199.
Teraz kiedy Bisping zamierza zakończyć swoją karierę ostatnią walką, Rockhold chce mu pomóc przejść na emeryturę i naciska go na podpisanie kontraktu na walkę.
„Bisping, podpisz kontrakt lub zamknij się.”
@bisping sign the contract or shut it. pic.twitter.com/LgOgQy7iF1
— Luke Rockhold (@LukeRockhold) 13 marca 2018
Te słowa Rockholda są odpowiedzią na wpis Bispinga, który umieścił na Twitterze gif przedstawiający nokaut na Rockholdzie w ich drugiej walce.
„Bisping: Nieźle dupku. Ale pamiętasz, że kiedy cię znokautowałem i zabrałem pas, to płakałeś jak mała dziwka? Być może jest to dla ciebie zbyt mgliste wspomnienie, więc przypomnij sobie.”
„Rockhold: Jak tylko rzecz stanie się przewidywalna, staje się też nudna. Fakty są takie, że jest 1-1. Umowa jest na twoim biurku. Podpisz ją lub uciekaj dalej.”
as soon as thing become predictable they become boring. Facts are it’s 1 -1. Contract is on your desk. Sign it or keep running
— Luke Rockhold (@LukeRockhold) 14 marca 2018
And it’s Thing’s, not thing become. A for effort though shitface
— michael (@bisping) 14 marca 2018
Bispinga odniósł się także do planów Rockholda dotyczących przejścia do dywizji półciężkiej i walki z Alexandrem Gustafssonem.
„Dobre pytanie. Czy nie miałeś w planach zabranie się za jego dupę?”
That’s a good question. Thought you were 'coming for that ass?’ https://t.co/DMf8wFe9Ce
— michael (@bisping) 14 marca 2018
Bisping stwierdził też, że nie otrzymał żadnego kontraktu, o którym mówi Rockhold.
„Nie otrzymałem żadnego kontraktu. Uwierz w to lub nie, świat nie krąży tylko wokół twoich egoistycznych potrzeb. Pojmij to, uwierz, osiągnij.”
I Haven’t been presented one. Believe it or not, the world doesn’t revolve around your egoistical needs. #concieve,believe,achieve
— michael (@bisping) 14 marca 2018
Z tej dwójki, tylko Rockhold chce tak bardzo tej walki w przeciwieństwie do Bispinga, który wygrał ostatni pojedynek w bardzo efektowny i szybki sposób i pewnie dlatego uważa, że nie ma sensu robić z tego trylogii. Wydaje się jednak, że fani z chęcią obejrzeliby trzecie starcie, które ostatecznie wyłoniłoby tego lepszego zawodnika.
Przeciez widac, ze Bispingowi ta walka nie lezy. Bedzie wyzywal, wysmiewal, udawal kozaka, a juz dawno decyzja zapadla. Pod publike kozaczy, zeby wyjsc z twarza. No chyba, ze znowu pas bylby stawka…
Rockhold moglby zaliczyc 3cia porazke pod rzad przez KO. Przez swoje buraczenie i szmaciana garde, sorg nie kupuje tego 🙂
Cockhold pokonałby Bitchpinga. A gardę trzyma w taki sposób a nie inny ponieważ ma dużą przewagę zasięgu nad przeciwnikami i idzie na kontre.
Macieju ale to nie sprawdza się w walce z gościami którzy idą na KO w walce.