Były mistrz wagi średniej UFC Luke Rockhold nie może się już doczekać kiedy znów będzie mógł sięgnąć po utracony tytuł.
Luke Rockhold stracił pas mistrza w walce z Michaelem Bispingiem na gali UFC 199 i chciałby stoczyć walkę rewanżową, ale zanim do tego dojdzie będzie musiał zmierzyć się z jednym lub nawet dwoma pretendentami do tytułu.
Ponieważ pierwszy w kolejności do walki o pas z Michaelem Bispingiem jest Yoel Romero, a Chris Weidman po ostatniej porażce z Kubańczykiem i odniesionej kontuzji głowy nie liczy się w tej chwili w grze o tytuł, Rockhold wierzy, że Ronaldo „Jacare” Souza jest tym, który może doprowadzić go do walki o pas. Pomimo tego, Luke nie ma też nic przeciwko walce z Gegardem Mousasi o czym mówił w Submission Radio.
„Mam na myśli to, że biorąc pod uwagę czas jaki potrzebuję na swoje wyleczenie i to, że walka między Michaelem Bispingiem i Yoelem Romero nie odbędzie się wcześniej jak w lutym lub marcu, uważam, że będzie to dobry czas dla mnie. Gdybym dostał walkę w marcu, to byłby to dla mnie idealny czas. Walka z Jacare byłaby najprostszą drogą do tego, by odzyskać tytuł. Nie szukam walki z jakimś następnym przeciwnikiem, by postawić potem znak zapytania dotyczącym kolejnej walki. Idę po określony cel. Chcę dorwać Jacare, dokończyć biznes i nie pozostawić żadnych pytań w związku z tym, kto będzie następny abym dostał walkę o pas bez względu na to, czy będzie on w posiadaniu Bispinga, czy Romero. Jeśli będę miał zagwarantowaną walkę o pas i pojedynek z Mousasim, to pewnie, z chęcią z nim zawalczę. Nie chcę jednak walki z innym gościem, potem z Mousasim, a na koniec z Jacare, by dostać walkę o pas.”