Amerykanin chciałby aby ta walka była co-main eventem UFC 184.
Luke Rockhold (12-2, 2-1 w UFC, #5 w rankingu UFC) nie ma wątpliwości co do tego czy poradzi sobie z Michaelem Bispingiem (25-6, 15-6 w UFC, #9 w rankingu UFC) i ze śmiałością wybiega w przyszłość.
„Jacare ma się dobrze ale ja już raz go pokonałem. Nie podoba mi się fakt, że jest przede mną w rankingu. Jeśli spojrzeć na moją karierę, zostałem pokonany tylko przez Belforta. Ale będę musiał udowodnić, że jestem pierwszym pretendentem. Jeśli ta walka się wydarzy, szanuję Jacare ale ponownie go pokonam. On ma się dobrze ale ja wierzę w siebie. Myślę, że jestem najlepszy na świecie. Widzę się w walce o tytuł pierwszego pretendenta. Jak dobry byłby pojedynek między mną a Jacare jako co-main event UFC 184?”
„Widzę siebie nokautującego Bispinga szybko. On nie będzie zdolny do złapania mnie w oktagonie. Wiem, że mogę go obalić i zniszczyć w parterze ale nie wierzę, że wszystko pójdzie tak daleko. Naprawdę myślę, że będę szybszy od niego, mocno poprawiam swoje umiejętności. Rozwijam swoją siłę, swoje ciosy i kopnięcia. Używam moich ciosów lepiej niż kiedykolwiek. Jest to okazja aby pokazać mój rozwój.”
Rockhold po raz pierwszy mierzył się z Ronaldo Souzą (21-3 1 NC, 4-0 w UFC, #2 w rankingu UFC) w 2011r. jeszcze pod szyldem Strikeforce. Amerykanin pokonał Brazylijczyka decyzją sędziów po 25 minutowym boju.
Szybki nokaut na Michaelu Bispingu? Jestem na TAK.
Rockhold vs. Jacare na UFC 184? 3 razy TAK.
Taka walke z checia bym zobaczyl. Rockhold to dzik i w cale sie nie zdziwie jak szybko zalatwi Bispinga.
Bispinga powinien przejsc ale troche go fantazja ponosi . Mousasi tez kiedys pokonal Souze a ostatnio Souza przejechal go walcem. Denerwujace jest opieranie swoich szans na tym ,ze sie z kims walczylo x lat temu albo ,ze wygral z typem z ktorym przeciwnik przegral . Dziecinada , to chyba trash talk tylko. Souza jest przed nim bo lepiej sie spisywal. Belforta tez mial zajebac szopke odstawil na wazeniu i dostal w pizde . Moim zdaniem jak do tego dojdzie Souza go zameczy w parterze a moze i znokautuje .
PS
Ani Rockhold ani Bisping puncherami nie sa . Zawsze mnie smieszy jak jeden mowi o drugim ,ze zostanie znokautowany
No to w takim razie Suoza by miał rewanż z Rocholdem i mógłby się odegrać. Ciekawe zestawienie.
Stawiam na Rockholda i chętnie bym go zobaczył z Jacare. Za The Count nigdy nie przepadałem ale mimo wszystko podobała mi się jego stójka w ostatniej walce.