Minęło już trochę czasu od zwycięskiej walki Luke Rockholda z Chrisem Weidmanem i zdobyciu pasa wagi średniej, więc teraz pojawiają się pytania kiedy dojdzie do pierwszej obrony.
Zapewne niektórzy widzieliby rewanż z Weidmanem, choć najpewniejszym kandydatem do walki o pas zdaje się być Yoel Romero, który pokonał Ronaldo Souzę. Z kolei Luke Rockhold zdradził, że chciałby zawalczyć rewanż z Vitorem Belfortem, co byłoby jednocześnie odegraniem się za porażkę z 2013 roku.
Wciąż jest jeszcze kilka spraw do ustalenia, ale Rockhold jest już pewny jednej rzeczy – nie chce walczyć na UFC 199.
„Powiedziałbym raczej, że chciałbym walczyć w maju, czerwcu lub lipcu, ale UFC 200 byłoby spoko. Nie chce być na UFC 199, mówię wam. Szum wokół UFC 200 będzie tak duży, że o UFC 199 nikt nie będzie myślał. Kto chciałby być na UFC 199? Chciałbym być na UFC 198 lub UFC 200. To byłoby spoko, nawet gdybym nie miał walki wieczoru.
Co do przeciwnika, to zależy co wyjdzie. Cokolwiek. Jeżeli Weidman jest gotowy, możemy to zrobić. Jeśli Romero chce tej walki też nie ma problemu. Ja mógłbym być równie dobrze co-main eventem dla kogoś, a najlepiej jakby walkę wieczoru miała Ronda Rousey lub Conor McGregor.”
Wygląda na to, że do UFC 200 będzie robić się kolejka chętnych na niej zawalczyć. Chcielibyście zobaczyć Luke Rockholda na tej gali?
Kazdy kto zdobedzie pas UFC odrazu nie cche walczyc. Kazdy chce zarobic kasiore poki jest mistrzem.
Ja chcę Velasqez vs Werdum 2 !
Chciałby zarobić chłopak 🙂 nie dziwie mu się. Ale w rywalach nie przebiera chociaż.