Między innymi pojedynek Polaka wzbogacił rozpiskę szkockiej gali.
W trzecim występie w oktagonie Paweł Pawlak (11-1, 1-1 w UFC) podejmie Leona Edwardsa (9-2, 1-1 w UFC). Obaj zawodnicy pod szyldem UFC zaliczyli debiutancką porażką a później wygraną.
Polak na UFC Fight Night 41 przegrał z Peterem Sobottą a później na gali w Krakowie odprawił Sheldona Westcotta. Anglik pierwszą walkę w organizacji stoczył na UFC Fight Night 56 przegrywając na punkty z Claudio Silvą, później – podobnie jak Pawlak – zawalczył na gali w Krakowie spektakularnie nokautując Setha Baczynskiego w 8 sekundowej walce.
Do karty walk gali dołączył także pojedynek piórkowych: Roberta Whiteforda (11-2) z Paulem Redmondem (10-5, 0-1 w UFC).
Szkot powróci do klatki po ponad rocznej przerwie. Pod szyldem UFC zaliczył 2 walki, został uduszony przez Jima Hettesa i wypunktował Daniela Pinedę. Z kolei Irlandczyk ma za sobą tylko debiut, który przegrał z utalentowanym Mirsadem Bekticiem.
Gala UFC Fight Night 72 odbędzie się 18 lipca w Glasgow.
po pierwsze to nie amerykaniń tylko angol z Birmingham 😉
Trudno cokolwiek powiedzieć o Leonie Edwardsie ponieważ te kilka sekund z Baczyńskim nie pozwoliły go zbyt dobrze ocenić, ale wydaje się, że Pawlak musi uważać na ciosy.