Palestyńczyk wypełnia lukę w walce wieczoru marcowej gali.
Zakończyły się poszukiwania rywala dla Leona Edwardsa (18-3, 10-2 w UFC, #3 w rankingu UFC) po tym jak z rywalizacji z nim musiał wycofać się Khamzat Chimaev (9-0, 3-0 w UFC, #14 w rankingu UFC). W ostatnim pojedynku gali UFC Fight Night 187 Jamajczyk zmierzy się z Belalem Muhammadem (18-3, 9-3 w UFC, #13 w rankingu UFC) – informację tę wczoraj podała stacja ESPN a następnie zostało to potwierdzone przez zawodników.
Muhammad ostatni raz walczył w ubiegłą sobotę, na UFC 258 Belal pewnie na punkty pokonał Dhiego Limę. Dla 32-latka była to czwarta z rzędu wygrana, wcześniej Palestyńczyk pokonał Curtisa Millendera, Takashiego Sato i Lymana Gooda.
Edwards powróci do rywalizacji po ponad 1,5 rocznej przerwie. Jamajczyk ostatni raz wystąpił w oktagonie w lipcu 2019r., w walce wieczoru UFC on ESPN 4 Leon wypunktował Rafaela dos Anjosa.
Gala UFC Fight Night 187 odbędzie się 13 marca w UFC APEX w Las Vegas, w rozpisce gali znajdują się także m.in. starcia Ricardo Ramosa z Zubairą Tukhugovem i Bena Rothwella z Philipe Linsem.